Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
sabat24
Posty: 107
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: sabat24 »

mineralen pisze: 22 lis 2020, 11:08 Na „kolegów” odsprzedających zafoliowane gry (szczególnie w ilościach sztuk większej niż 1) i nie prowadzących działalności gospodarczej powinno się nasyłać Urząd Skarbowy.
Po 6 miesiącach od daty zakupu, można sprzedać nawet 10 tys. zafolowianych gier i nie zapłacić podatku.
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: asiok »

sabat24 pisze: 22 lis 2020, 16:26
mineralen pisze: 22 lis 2020, 11:08 Na „kolegów” odsprzedających zafoliowane gry (szczególnie w ilościach sztuk większej niż 1) i nie prowadzących działalności gospodarczej powinno się nasyłać Urząd Skarbowy.
Po 6 miesiącach od daty zakupu, można sprzedać nawet 10 tys. zafolowianych gier i nie zapłacić podatku.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Jedną - tak. 10 000 wskazywało będzie na oczywisty zamiar prowadzenia działalności więc dostaniesz do zapłaty zaległe podatki, ZUSy, potencjalny VAT + mandaty.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3360
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1120 times
Been thanked: 1288 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: seki »

Ja mam wrażenie, że sporo osób albo nie czytało uważne albo nie rozumie padających tu argumentów z początku watku. Nikt tu nie zabrania nikomu sprzedawania gier. I chyba nikt w tym wątku nie zabierał też głosu odnośnie cen sprzedawanych gier. Sam sprzedałem ich ponad 40. Kilka powyżej poniesionego przeze mnie kosztu zakupu. Przypomne, że nie w tym grono forumowiczów zauważyło problem. Problemem jest tylko sytuacja gdy ktoś skupuje po kilka sztuk promocyjnych gier nie dając szansy innym fanom na ich zakup. I dość niestosowne jest chwalenie się tym, że zamiast dać dobrym kolegom linka do promocji to sprzedaje się im te gry z własnym zyskiem. Oczywiście można nie widzieć w tym nic złego. Najwidoczniej Wy i My mamy inne poczucie przyjaźni i z czym ona się wiąże.
bobiaczek
Posty: 416
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 141 times
Been thanked: 111 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: bobiaczek »

Pomimo iż miałem się nie odzywać, bo dyskusja jest dość chaotyczna a i zapewne nie doprowadzi do żadnej konkluzji, która miałaby znaczenie dla tego portalu, to tekst o zgłaszaniu do US doprowadził mnie do białej gorączki. To jest takie klasyczne myślenie komsomolskie – o kułak, domiarem go. Nich się gad nie cieszy. Przykre, że takie myślenie cały czas funkcjonuje. Szczególnie, że dzięki takiemu „dobremu człowiekowi” działaniami Fulgrima zainteresował się US.

W ramach mojego porządkowania (więc nie są to prawdy objawione, a jedynie moje zdanie).

Gry planszowe nie są towarem pierwszej potrzeby. Można sobie nimi handlować, a nawet spekulować do woli. W folii, nie w foli – kompletnie bez znaczenia. Koniec. Kupiłeś, zapłaciłeś swoimi pieniędzmi – jest twój. Wara komukolwiek od definiowania, co możesz a czego nie możesz z nim zrobić.

W całej dyskusji, która była zarzewiem tego wątku (oferta Funiverse w urwis) były podnoszone dwa aspekty, które jednak należy traktować jako naganne.

- grupa gry planszowe nie jest grupą poświęconą robieniu interesów na towarze jakim są gry planszowe, a dzieleniu się opiniami, doświadczeniem oraz wiedzą. W tym rozumieniu dzielenie się informacją o okazjach/przecenach należy traktować jako informację „poufną” dla elitarnej grupy pasjonatów gier. Podchodząc w ten sposób do rozumienia istoty tego portalu, intencjonalne wykupywanie towaru „na handel” traktuję jako naruszenie niepisanej zasady jakimi powinien się kierować każdy z uczestników tego portalu. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć iż sama konstrukcja tej oferty promowała kupowanie wielu kopii. Czym innym jest jednak dokładanie kolejnych kopii gry w celu uzyskania jak najmniejszej ceny jednostkowej, a czym innym kupowanie dużo powyżej potrzebnego limitu. I tylko w tym elemencie można mówić o naganności zachowania. To, że ktoś dokładał wiele kopii np. Kemeta albo WL wynikało wyłącznie z przekonania, iż łatwiej mu będzie ten a nie inny tytuł upłynnić (sprzedać / wymienić / podarować).

- odsprzedawanie „kolegom” z zyskiem (i tak się będą cieszyć). To już jest nieco problem relacji osoby x ze swoimi kolegami. Jendak (ponownie moim zdaniem) takie zachowanie jest po prostu naganne. Właściwe byłoby skrzyknięcie tych kilku kolegów, by rzeczony rabat uzyskać. Osobiście, po ujawnieniu takiego swoiście rozumianego koleżeństwa po prostu przestałbym się kolegować z osobą x. I tyle.
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: mineralen »

sabat24 pisze: 22 lis 2020, 16:26
mineralen pisze: 22 lis 2020, 11:08 Na „kolegów” odsprzedających zafoliowane gry (szczególnie w ilościach sztuk większej niż 1) i nie prowadzących działalności gospodarczej powinno się nasyłać Urząd Skarbowy.
Po 6 miesiącach od daty zakupu, można sprzedać nawet 10 tys. zafolowianych gier i nie zapłacić podatku.
Aha, to sklepy po pół roku od zakupu od hurtowni sprzedają produkty bez podatku? Fajnie tam macie w tym kraju, który najwyraźniej nie jest Polską.

No sorry, jak ktoś kupuje coś z zamiarem odsprzedaży to jest to ewidentnie działalność gospodarcza. A prowadzenie takiej działalności bez odprowadzania podatków nie dość, że jest nielegalne, ale też szkodliwe względem sklepów z planszówkami i stanowi nieuczciwą konkurencję.

Tutaj jeszcze jeden szanowny dyskutant qreqorek zasugerował, żebym w niego rzucił planszówką.

Tak, wolę kupować tanio niż drogo. Ale są pewne granice, których się nie przekracza. Nie kupuję planszówek (ani żądnych innych rzeczy) pochodzących z kradzieży. Nie kupuję spiraconych planszówek od chińczyków z aliexpres. Może qreqorek uważa, że jak tanio to lepiej, ale ja nie uczestniczę w paserstwie.

Qreqorku, rozumiem, że można być obdarowanym nietrafionym prezentem albo dostać nietrafioną nagrodę i ją odsprzedać. Ale z tego co widzę uczestniczyłeś w turniejach, żeby mieć zysk ze sprzedaży nagród. Nie wiem czy jest odpowiedni zapis w prawie dotyczący takiej działalności, ale jeżeli jest to powinno się do niego stosować.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3568
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 452 times
Been thanked: 1058 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: psia.kostka »

Troche tu sie zagalopowaliscie, bo jak smaze jajecznice dla siebie i kolegi to tez naslesz na mnie US, bo dzialam na szkode restauracji Magdy Gessler?

Taka ciekawostka jeszcze w czasach promowania "praw czlowieka" czymkolwiek one sa. Kupujac od osoby prywatnej nie mamy zadnych praw konsumenckich. Zeby byc konsumentem musisz kupowac od przedsiebiorcy. Wiec zwrot w ciagu 2tygodni i straszenie UOKIK nie dziala ;)
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Okazje nie do przegapienia - dyskusje

Post autor: BOLLO »

Yuri pisze: 22 lis 2020, 02:19
BOLLO pisze: 20 lis 2020, 11:51 Poniżej moje zlecenie.
Gra Kemet WGFVSP0UM005001 59,70 zł 3 179,10 zł
Gra Laguna WGFVSP0UH004001 29,70 zł 1 29,70 zł
Gra Western Legends WGFVSP0UN005004 62,70 zł 3 188,10 zł
Gra Western Legends: Dobry, Zły i Przystojny WGFVSP0UN005006 17,97 zł 2 35,94 zł
Gra Western Legends: Za Garść Dodatków WGFVSP0UN005005 17,97 zł 2 35,94 zł
BOLLO serio wydales 6600zl żeby kupić tej pozycji tyle sztuk ?

Nie zrozummy się źle,totalnie nie mam nic do kwestii samego zakupu i wg mnie miales do tego prawo. Po prostu jestem w szoku ;)
Mi wychodzi mniej jak 500pln ale jak moje 11 pudel Gizmo porownuje do zakupu palety to i tysiace niektorzy widza :mrgreen:
sabat24
Posty: 107
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: sabat24 »

Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Jedną - tak. 10 000 wskazywało będzie na oczywisty zamiar prowadzenia działalności więc dostaniesz do zapłaty zaległe podatki, ZUSy, potencjalny VAT + mandaty.
To była oczywista (dla mnie) hiperbola o zabarwieniu ironicznym, odnosząca się, do wypowiedzi, że jak ktoś sprzeda cokolwiek powyżej 1 sztuki, to od razu musi się spowiadać w US, bo nie zapłacił jakiegoś podatku.

Aha, to sklepy po pół roku od zakupu od hurtowni sprzedają produkty bez podatku?
Na „kolegów” odsprzedających zafoliowane gry (szczególnie w ilościach sztuk większej niż 1) i nie prowadzących działalności gospodarczej powinno się nasyłać Urząd Skarbowy.
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 341 times
Been thanked: 309 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Chudej »

Nie chcę za bardzo bronić głównego antagonisty tego wątku, ale niestety nikomu nic się nie należy. Jak ktoś was wyprzedził to trudno, takie życie. To tylko kupa kartonu i plastiku, da się bez tego jakoś żyć (niech mnie tylko ktoś teraz spyta co ja robię na tym forum :) ). Od biedy zawsze można gdzieś dorwać używkę, albo pobawić się w print n play. Większość z nas i tak ma problem z kupowaniem zbyt wielu gier, BOLLO też jest jedną z takich osób i może go poniosło z tą chęcią zarobku, ale miał jednak do tego prawo i nikomu nic do tego. W idealnym świecie nikt nie jest chciwy i nie ma problemów z nakładami gier, ale wtedy nagle niektóre gry tracą część swojego uroku :) Ten wątek do niczego nie prowadzi, ale warto było go poczytać dla tekstów o urzędzie skarbowym.
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1482
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 75 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: TuReK »

Ten co wrzuca linki do promocji, żeby inni mogli skorzystać jest frajerem, a ten co szybko kupi kilka-kilkanaście sztuk (zależy ile ma luźnej gotówki, ile było egzemplarzy itp) i odsprzeda z zyskiem użytkownikom z forum jest zaradny i umie w kapitalizm.
Czego nie rozumiecie?
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2662 times
Been thanked: 2575 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Gizmoo »

BOLLO pisze: 22 lis 2020, 18:50 le jak moje 11 pudel Gizmo porownuje do zakupu palety
Heh... Raz - Nie odniosłem tego personalnie do Ciebie. Dwa - była to celowa przesada w celu podkreślenia problemu. Trzy - No jednak jedenaście pudeł... To nie jedno. :lol:

Mnie najbardziej rozbawił jeden fakt związany z tą promocją na Urwis.pl... Nie wiem ile osób śledzi grupy sprzedażowe na Facebooku. Otóż na drugi dzień, po rozpoczęciu Urwisowej promocji, było mnóstwo ogłoszeń o treści:

- Sprzedam Kemeta z dodatkami.
- Sprzedam Western Legends z dodatkami.

3 razy cena z Urwisowej promocji, ale taniej o kilka dyszek niż w najtańszym sklepie. Niby spoko. Ale jednak trochę nie fair w stosunku do:

- Ludzi, którzy chcieli kupić i pograć, a nie... Kupić i z miejsca sprzedać.
- Sklepów, które mają pod górkę przez Covid19 i które prowadzą uczciwy biznes. Sklepów, często prowadzonych przez pasjonatów. Sklepów, które coraz częściej się zwijają.

Kończąc mój udział w tym topicu napiszę jeszcze o dwóch sprawach.

1. Proszę nie mylić przedsiębiorczości z łapaniem okazji. Ktoś tu wcześniej napisał, że przedsiębiorczość polega na tym, żeby kupić taniej, a sprzedać drożej. Otóż nie. Na tym polega handel i to też zakładając uczciwość pośredników. Przedsiębiorczość składa się z: 1. Pracowitości. 2. Pomysłowości. 3. Biznes planu zakładającego strategię działania. 4. Umiejętną ocenę RYZYKA. Chcących nadrobić zaległości w edukacji (k...a! tego powinni uczyć w szkole podstawowej!) zapraszam do fachowej definicji:

https://mfiles.pl/pl/index.php/Przedsi% ... 5%9B%C4%87

Nie mylmy sprytu (czy pospolitego cwaniactwa) z przedsiębiorczością. Bo nie wypada.

2. Nie miałem zamiaru nikogo urazić, a w szczególności BOLLO, z którym się znam kupę lat i którego bardzo lubię.

I bardzo chętnie bym teraz z Tobą pograł Karolu w planszówki! Moje wpisy miały na celu, byś trochę się opamiętał w zakupowym szaleństwie, rozsądniej wydawał pieniądze, a przede wszystkim - nie marnował czasu na łapanie okazji. Owszem, można owszem trochę zaoszczędzić... Ale jesteśmy "w plecy" z BEZCENNYM czasem. Czasu nikt nam nie zwróci! Nie da się go zaoszczędzić! Każda sekunda przepada bezpowrotnie. Dlatego zamiast tego lepiej przeznaczyć ten czas na... Granie.

Ja mam dzisiaj wolną niedzielę, bo znajomi nagle odwołali granie i tylko dlatego "marnuję" swój czas na forum. A wolałbym zagrać w jakieś cięższe, mięsiste euro. Byliśmy umówieni na Podwodne Miasta. Ech... Teraz tylko topię smutki. :lol:
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: trance-atlantic »

Wykorzystaj więc czas spędzony w necie i zabierz się w końcu za tego Brassa :twisted: Zacznij od gameplay'a, później i-szop... a dalej już wiesz co masz robić. ;)

ps. tylko nie wrzucaj linków do jakiejś przeceny, bo dyskusja się zacznie od nowa. Chociaż do tej gry żadne urwisy się raczej nie dobiorą, jednak czujności nigdy za wiele. :)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 426
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 197 times
Been thanked: 558 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: qreqorek »

mineralen pisze: 22 lis 2020, 17:52 qreqorku, rozumiem, że można być obdarowanym nietrafionym prezentem albo dostać nietrafioną nagrodę i ją odsprzedać. Ale z tego co widzę uczestniczyłeś w turniejach, żeby mieć zysk ze sprzedaży nagród.
Chętnie wyjaśnię, skoro to nie było jasne w poprzedniej mojej wypowiedzi. Uczestniczyłem w turniejach, bo lubię rywalizację, nie dla nagród. Jednakże jeżdżenie po Polsce w tych celach jest kosztowne, a nagrody często znane są z góry. Niezależnie od tego czy np. za 1 miejsce w turnieju będącym eliminacją do MP w Neuroshimę Hex dostałem armię do tejże gry o wartości 30PLN (którą wiadomo że już mam), a grać trzeba było przez 7h, czy też w turnieju np. Parku Niedźwiedzi za 1 miejsce dostaję grę o wartości powyżej 100 PLN i turniej zamyka się w 90 min - to gram. Celem jest granie i rywalizacja, nie nagrody. A że gram dobrze, to są one miłym dodatkiem i wspomagają realizować hobby jakim jest uczestnictwo w turniejach - czyli pomagają finansować hobby. Nie chodzi mi absolutnie o nagrody. Część z nich zostawiam sobie, a cześć, która mi się dubluje, bądź nie jestem zainteresowany graniem w nie - odsprzedaję.
mineralen pisze: 22 lis 2020, 17:52 Nie wiem czy jest odpowiedni zapis w prawie dotyczący takiej działalności, ale jeżeli jest to powinno się do niego stosować.
Oczywiście że jest przepis. Nagroda pieniężna bądź rzeczowa przekraczająca kwotę 720PLN podlega podatkowi. Dlatego gdy za zdobycie Mistrzostwa Polski w pewną grę nagrodą było 1000PLN, to zostałem poproszony tak o nr konta, jak i o podanie danych typu pesel i właściwy Urząd Skarbowy do rozliczeń, gdyż wydawnictwo było tak miłe i zapłaciło ów podatek za mnie.

Z twoich wypowiedzi mineralen wnioskuję, iż nie tylko nie mieszkasz w Polsce, ale i nie bardzo orientujesz się w realiach, przepisach, rzeczywistych dochodach ludzi tu mieszkających itd. (popraw mnie jeśli się mylę). Gdybym był mieszkańcem np. Kanady i tam się wychował, to też bym nie rozumiał, bo to kraj tak praworządny, że nawet gdy przez roztargnienie złamiesz przepis, to i tak masz doczynienia z wymiarem sprawiedliwości. A jednocześnie jest to kraj, gdzie wiele rzeczy jest relatywnie tanich, bo siła zakupowa obywateli jest dużo większa niż w Polsce.
Dodatkowo u nas w kraju sugerując że na kogoś należy nasłać Urząd Skarbowy, prawdopodobnie nieświadomie, możesz pomyśleć iż jesteś praworządnym obywatelem, godnym pochwały. W Polsce tak nie jest - tu to się kojarzy z najgorszymi postawami, donosicielstwem i sięga czasów II wojny światowej. A jak z historii i statystyki wiemy, niechlubnym donosicielstwem zajmowali się głównie ludzie prości i niewykształceni.
Cyel
Posty: 2587
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1449 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Cyel »

bobiaczek pisze: 22 lis 2020, 17:50 tekst o zgłaszaniu do US doprowadził mnie do białej gorączki. To jest takie klasyczne myślenie komsomolskie – o kułak, domiarem go. Nich się gad nie cieszy. Przykre, że takie myślenie cały czas funkcjonuje.
To ciekawe, bo ktoś mógłby pomyśleć, że w cywilizowanym kraju bycie whistleblowerem ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygnalista_(demaskator) )jest zjawiskiem pozytywnym i godnym pochwały. No ale w cywilizowanym, demokratycznym kraju ludzie wiedzą, że własność państwowa (w tym np przychody z podatków) jest wspólna więc broniąc jej bronią wspólnego interesu wszystkich obywateli - nie licząc krętacza, na którego donoszą.

No ale w Polsce oczywiście jest tak jak to opisano powyżej.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: rastula »

też mnie to zawsze bawi, jakie to u nas moralne jest a nawet sluszne oszukiwać US, czy generalnie mataczyć...wiadomo przecież, że okupantowi sowieckiemu (komsomolskiemu przecież) dać nie można...ups okupacja się skończyła, chyba? :D
Cyel
Posty: 2587
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1449 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Cyel »

rastula pisze: 23 lis 2020, 08:51 też mnie to zawsze bawi, jakie to u nas moralne jest a nawet słuszne oszukiwać US, czy generalnie mataczyć...
Tylko nie należy potem zapomnieć o marudzeniu "Strasznie długo czekałem na zlecone przez lekarza badanie, czy ich nie stać by zatrudnić więcej personelu? A w szkole mojego dziecka komputery są takie stare, że aż wstyd!"
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
bobiaczek
Posty: 416
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 141 times
Been thanked: 111 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: bobiaczek »

Cyel pisze: 23 lis 2020, 08:38
bobiaczek pisze: 22 lis 2020, 17:50 tekst o zgłaszaniu do US doprowadził mnie do białej gorączki. To jest takie klasyczne myślenie komsomolskie – o kułak, domiarem go. Nich się gad nie cieszy. Przykre, że takie myślenie cały czas funkcjonuje.
To ciekawe, bo ktoś mógłby pomyśleć, że w cywilizowanym kraju bycie whistleblowerem ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygnalista_(demaskator) )jest zjawiskiem pozytywnym i godnym pochwały. No ale w cywilizowanym, demokratycznym kraju ludzie wiedzą, że własność państwowa (w tym np przychody z podatków) jest wspólna więc broniąc jej bronią wspólnego interesu wszystkich obywateli - nie licząc krętacza, na którego donoszą.

No ale w Polsce oczywiście jest tak jak to opisano powyżej.
Aj jaj .. wchodzimy na niebezpieczne meandry dyskursu politycznego. Jako, że jest to forum gier planszowych a nie "wolność obywatela a fiskalizm państwa", czy cokolwiek w tym stylu, więc niezwłocznie przepraszam za swoją kompletnie niewłaściwą uwagę o myśleniu komsomolskim.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: rastula »

Dla formalności zauważę, że nie pisałeś nic o fiskalizmie i wolności (ciiii bo zaraz Korwin się tu pojawi) tylko o tym jak złe jest donoszenia na nie płacących podatki - to jednak nie to samo :)... co d tego czy to jest forum o grach planszowych - to ja ostatnio sam już nie wiem :D...
sabat24
Posty: 107
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: sabat24 »

Tylko nie należy potem zapomnieć o marudzeniu "Strasznie długo czekałem na zlecone przez lekarza badanie, czy ich nie stać by zatrudnić więcej personelu? A w szkole mojego dziecka komputery są takie stare, że aż wstyd!"
Jak również warto pamiętać o tym, że "dajmy ludziom pieniądze za darmo, których nie mamy, a później naślemy kontrole skarbowe na firmy, by znalazły paragraf i z kar się jakoś budżet skleci. Bo przecież nie zatrudnimy więcej personelu medycznego, by ludzie strasznie długo nie czekali na zleceone przez lekarza badanie i nie odnowimy w szkołach komputerów, bo za mało nam słupki wzrosną tuż przed wyborami".
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1971
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 858 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Neoptolemos »

Czekam na wycięcie wątku o fiskalizmie jako kolejny offtop. Trzeciego stopnia, bo ten wątek jest offtopem "Okazje nie do przegapienia - dyskusje", będącego offtopem "Okazji nie do przegapienia". :D
/koniec mojego offtopu
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 975
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Bart Henry »

Gizmoo pisze: 22 lis 2020, 20:58
BOLLO pisze: 22 lis 2020, 18:50 le jak moje 11 pudel Gizmo porownuje do zakupu palety
Mnie najbardziej rozbawił jeden fakt związany z tą promocją na Urwis.pl... Nie wiem ile osób śledzi grupy sprzedażowe na Facebooku. Otóż na drugi dzień, po rozpoczęciu Urwisowej promocji, było mnóstwo ogłoszeń o treści:

- Sprzedam Kemeta z dodatkami.
- Sprzedam Western Legends z dodatkami.

3 razy cena z Urwisowej promocji, ale taniej o kilka dyszek niż w najtańszym sklepie. Niby spoko. Ale jednak trochę nie fair w stosunku do:

- Ludzi, którzy chcieli kupić i pograć, a nie... Kupić i z miejsca sprzedać.
- Sklepów, które mają pod górkę przez Covid19 i które prowadzą uczciwy biznes. Sklepów, często prowadzonych przez pasjonatów. Sklepów, które coraz częściej się zwijają.
To nie ludzie sprzedający gry "z drugiej ręki" w folii są problemem dla sklepów, tylko sklep, który robi bardzo dużą promocję, oferując ceny prawdopodobnie lepsze, niż cena zakupu gier przez te sklepy w hurcie. Ludzie, którzy zakupili gry na handel często wystawiają je niewiele taniej niż w sklepie, więc wielu graczy zastanowi się, czy jednak nie lepiej kupić ze sklepu. De facto dzięki handlarzom mniej ludzi skorzystało z promocji, więc nadal są potencjalni klienci sklepów, które wtopiły pieniądze w większe liczby sztuk tych pozycji. Dodatkowo nieco szum się zrobił, więc wzrosła ekspozycja gry, stąd więcej osób może się o niej dowiedzieć. Na początku może się to wydawać nie do końca logiczne, ale jak można tu znaleźć wątek przyczynowo-skutkowy. Oczywiście, nadal nie fair jest nieopłacanie podatków przez handlarzy w takiej sytuacji, ale nie zmienia to łącznej liczby egzemplarzy, jakie Urwis miał do wysłania w świat. Po prostu część z nich nie została wypchnięta do klienta końcowego, tylko leżakuje u handlarzy, dzięki czemu sklepy decydując się na obniżkę cen nie muszą dobijać do cen urwisowych, a być konkurencyjnym dla handlarzy.

Rynek został zalany tanim Kemetem i Western Legends, bo Urwis miał prawdopodobnie dobrego deala z Funiverse. Zapewne inne sklepy nie mogą sobie na takie ceny pozwolić, a handlarze wywindowali cenę części z tych sztuk, przerzucając je na rynek wtórny, co może nieco ratować sytuację pozostałych sklepów. Przy dużych sklepach hobbistycznych tacy handlarze to płoteczki.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: BOLLO »

Dziękuję wszystkim którzy postanowili jednak udzielić się w tym wątku. To znaczy że nie jest wam obojętne co się dzieje w naszym hobby a to jest budujące.
Owszem nie czytało się przyjemnie wpisów o samym sobie ale cieszę się że takowe były. Większość co prawa rozdmuchane i przekoloryzowane, niektóre nie prawdziwe ale pozwoliły one pokazać kim jesteśmy i jak postrzegamy innych względem siebie.
Raz jeszcze przyznaję że nie miałem żadnych złych intencji ani zamiarów żeby kogokolwiek wykorzystać. Spontaniczny wpis w formie podziękowania był autentyczny i nie było nim zakłamania. Tak czułem tak napisałem. Forum jak i inne media czy to nawet SMS nie do końca potrafią oddać to co autor miał na myśli. Nie mniej jednak dzięki temu niefortunnemu wpisowi wywiązała się dosyć ciekawa dyskusja.
Jak widać są 2 fronty jak to na każdej wojnie. Ja oczywiście trzymam ze "swoimi" którzy się ujawnili co nie oznacza że gardzę opozycją. Wręcz przeciwnie cieszę się że oni również są bo pokazuję to czego ja/inni być może nie dostrzegali.

Ale do rzeczy. Japanczyk przerobił temat na "Kupowanie gier na okazjach a handel nimi" więc odniosę się do niego nieco inaczej. Ugryzłem to po przemyśleniach w taki sposób.

ZA
- każdy ma takie same prawa do skorzystania z oferty która jest wedle jego uznania okazją.
- każdy ma prawo kupić dowolną ilość artykułów promocyjnych jeżeli sprzedający nie nałożył limitów jak np w przypadku cukru w Biedronce
- każdy ma prawo zakupiony towar odsprzedać drożej lub taniej

i tu mógłbym pisać jeszcze ze 30pkt ale myślę że 3 powyższe wystarczą.

PRZECIW
- każdy powinien przede wszystkim patrzeć na dobro bliźniego a nie swoje
(Rozwinę tę nieco zapewne obcą dla niektórych myśl. Myśląc o innych w pierwszej kolejności niejako i tak coś nas dobrego spotka bo gdy inni będą myśleli podobnie to i o nas ktoś pomyśli. Wiem złudne mrzonki, utopia itd....ale czemu by nie spróbować? Ja tak robię i na 90% sytuacjach wychodzę raczej jako frajer i te 10% raczej nie buduje ale jednak osoby które mnie "wykorzystały" z czasem jednak potrafiły coś zrobić dobrego komuś innemu.)

- każdy ma własne sumienie i wie w jakim celu kupuje dany tytuł.
Czy zatem potępiam handel na zasadzie tanio kupie drożej sprzedam? Absolutnie nie! Uważam tych ludzi za obrotnych i umiejących się odnaleźć i raczej w naszej branży jak to już ktoś napisach hien nie znajdę bo niby jak produkt ekskluzywny może być wykorzystywany? Jeżeli ktoś jest głupi jak ja i potrafi wydać 1700pln na plastikowe samolociki do X-winga to jak mogę mieć pretensje że ktoś chciał mi sprzedać Lambde za 170pln?
Bardziej chodzi mi o branże spożywcze i farmaceutyczne. Tu raczej nie potrzeba komentarza każdy domyślam się wie o co chodzi.

Podsumowując źle być może wyszło że napisałem o Odynie którego chciałem kupić aż 5szt aczkolwiek bardziej jest złe że ktoś się oburzył że chcę zarobić na 1-2szt. Faktycznie źle że pisałem o forumowej braci skoro nie wszyscy chcą do niej należeć i czują się tu źle. Ja tu np spotkałem obcych dobrych ludzi na których myślę że mogę liczyć. Nie sposób wymienić wszystkich ale np są nimi:
-wszyscy którzy mi wysłali zakupione gry i mnie nie oszukali
- Curiosity który zaproponował mi pomoc (jaką nie mogę raczej napisać ale on nie zna mnie a ja jego a mimo to był chętny do pomocy)
- wszyscy którzy odnosili się do moich postów w sposób konstruktywny by mnie uświęcić*

Ale powiem wam śmieszą za to rzecz. Jak napisałem że kupiłem te 2x dodatki do WL, 3x WL i 3x Kemet i zadeklarowałem że mogę w takim razie odsprzedać w tej samej cenie (zmazać winy) to odezwało się 15osób i większość zadało mi pytanie "ILE ZA WSZYSTKO".....

* zmienić na lepsze bo nikt z nas nie jest doskonały tak jak nam się to wydaje.
Atk
Posty: 1406
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: Atk »

Powiem tylko tyle że sam kupiłem na szybko WL za 100 po czym dopiero zacząłem czytać co taki wysyp Mógłbym być zły że nie ogarnąłem urwis.pl ale z drugiej strony dostałem grę za 2/3 najniższej sklepowej i się z tego cieszę Oczywiście brałem od gościa który z okazji Urwis skorzystał. Inna sprawa że 2 dni później ktoś sprzedawał niedaleko mnie z dodatkami za 130 wtedy się wkurzyłem że jak zwykle się rzuciłem ale czy jestem zły na goscia od którego kupiłem? Nie nie jestem nawet mimo tego że gość dzień czy dwa dni później obniżył cenę o 10 zł jeszcze to dalej mam grę która chciałem w świetnej cenie
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 935
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 328 times
Been thanked: 383 times

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: sliff »

BOLLO pisze: 24 lis 2020, 12:09
Spoiler:
W społeczeństwie są pewne prawa pisane (prawo) jak i niepisane ( etykieta). Jak ktoś cię zaprosi do siebie i powie - "czuj się jak u siebie". To raczej nie powinienieś mu opróźnić do zera barku i lodówki a potem zarzucić nóg na stół. Formalnie oczywiście możesz, tylko nie oczekuj potem ponownego zaproszenia.

Z forum jest podobnie jeśli ktoś się dzieli ofertą dla wszystkich a ktoś wykupuje wszystko to jest zwykły burak co w "all you can eat" ładują żarcie w kieszenie. Poza tym w krótkim czasie magiczne źródłeko linków do tanich gier wyschnie bo zamiast postów ludzie się wymienią linkami w wiadomościach prywatnych.

Jak ktoś znalazł sam to niech sobie kupuje ile wlezie, mogą mieć pokoje wypchane po sufit chaosem w starym świecie. Ot to do reszty należy decyzja czy chcą wspierać januszy biznesu, bez kupców to będzie tylko tektura ,zamrożony kapitał i zmarnowane miejsce.
podrywamZprzymusu
Posty: 24
Rejestracja: 24 lis 2020, 21:39
Been thanked: 1 time

Re: Kupowanie gier na okazjach a handel nimi

Post autor: podrywamZprzymusu »

Temat wręcz idealnie wpasowuje się w zaobserwowane przeze mnie zjawisko na facebooku, tam ludzie mają większy ból tylnej części ciała, wiadomo, ktoś wrzuci coś 20 zł więcej niż scd i dzieciaki bez znajomych cię zjedzą w komentarzach. Zaobserwowałem jednak coś niepokojącego co skłoniło mnie do tego posta, bo to forum chyba jest bardziej pełne samoświadomych graczy. Mianowicie, ktoś wrzucił grę Ankh Świat Dysku za 300 zł i w sumie nie byłem ciekaw samej gry, co raczej dyskusji, jaka się wywiązała. Potem w krótkim odstępie - mimo braku gier - pojawiła się kopia za... 650 zł (niemal bankowo ta sama). I teraz ciekawa sprawa, bo wiadomo nie wszyscy są zatwardziałymi geekami, nawet bym powiedział, że takie forum to małe grono, a dominują niedzielni gracze lub po prostu ktoś kiedyś gdzieś na strychu miał bo prezent, a wyjechał do Kanady czy nie interesował się tematem. No i sęp wyhaczył okazję, kupił od naiwnego (nazwę go nieświadomym z racji pewnego współczucia, powiedzmy) i przebił 220%, szukając... kolejnych naiwnych. Ja wiem, że to pewnie z 30 sekund wisiało ogłoszenie i ciężko było poczytać ostrzeżenia wśród przyjacielskich obserwatorów ("chłopie, za tyle nie sprzedawaj"), bo 90% przegniłego narodu (jak to się pisze janusze biznesu, czy tzw. polaczki - zależy, kto na jakich forach czyta) pisały raczej "dopłacę jeszcze 20 zł i jestem za 10 minut, mieszkamy po sąsiedzku akurat"). To by mnie nie zdziwiło. Jakkolwiek, jest pewna refleksja dla mnie. Nie będę udawał, że jestem alfa i omegą rynkowym i wszystko wycenię idealnie zawsze. A moja kolekcja jest bardzo duża. I załóżmy, że chcę sprzedać i sam coś wcisnę nieświadomie (bo i nie mam czasu śledzić tych wszystkich narzędzi sprawdzających ceny, ani pisać setki PW w byle sprawach). Mam sporo pieniędzy (nigdy dużo, wiadomo), ale na pewno nie mam czasu na przebitki po 10 zł czy 50 zł żeby trzymać karton po mieszkaniu, jak niektórzy. Ale zmieniają się hobby, zapatrzenia życiowe, człowiek się nudzi. I chcę sprzedać, np. szybko. Zastanawiam się, czy POTENCJALNIE nie zmusić kupującego do podpisania promesy, że będzie w tę grę grał, a nie za 10 sekund zobaczę ją na aukcji. Jakiś kwit prawny żeby odsiać bezczelne sępy, ośmieszając ich postawę gargulca, a mając pewność, że jakiś rzadki tytuł trafi do osoby, która będzie grała, przyniesie jej to przyjemność (może jestem staroświecki, ale skoro niektórych ten karton naprawdę bawi mocniej niż mnie, to spełnienie takiego życzenia to żadna przysługa, zwłaszcza że dostaje się kasę ze sprzedaży i tak), itp. A nie będzie gnił na aukcji jakiegoś desperata (choć sprytnego lub po prostu błyskawicznego, patrz wspomniany wcześniej kazus: Ankh Świat Dysku) i nikt go nie kupi, a on sam też nie dotknie nawet jednej karty, bo... nie kupił po to, żeby grać. Powiecie, że wolność itp., ale też wolność wyboru komu się sprzedaje gry (prywatnie, jako osoba, to chyba oczywiste). I taka promesa by odsiała sępy. To tylko takie moje zdanie w tej dyskusji, bo temat jest bardzo interesujący. Pozdrawiam użytkowników.
Jeden z najlepszych rugbystów w tym kraju. Chcesz pogadać o rugby (lub dostać lekcję), pisz. O ile w ogóle minie pandemia.
ODPOWIEDZ