GRY-PLANSZOWE.pl

Mam pytanie.
Czy macie doświadczenie z użyciem figurek z gier planszowych w sesjach RPG?
Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś podręcznika, na pewno wartością dodaną jest możliwość użycia figurek z gier planszowych do gier.
Na BGG widziałem, że niektórzy kupowali w przedsprzedaży Aliens: Another Glorious day in the corps biorąc pod uwagę to, że niby można użyć figurek w RPG Obcy.
Ktoś, coś próbował?
Czy na przykład taki Cthulhu: Death may Die ma szanse zadziałać z RPG Zew Cthulhu albo Pulp Cthulhu?

Myślę, że możesz używać figurek z gier planszowych w każdym systemie. Byle tylko figurki pasowały do konwencji, lub do postaci graczy. Obecnie też są firmy produkujące/drukujące figurki pod konkretne zamówienie, dlatego nie trzeba kupować całej planszówki tylko dla figurek. Wystarczy wybrać sobie figsy z katalogu i grać.

michaldz1 pisze: ↑13 gru 2022, 10:43 Czy macie doświadczenie z użyciem figurek z gier planszowych w sesjach RPG?

Możesz używać dowolnych figurek które ci pasują do konwencji. Takie na przykład Podróże przez środziemie są kopalnią figurek do fantasy w ogóle, ale szczególnie do gier opartych na Władcy pierścieni (Jedyny Pierścień, na przykład, który notabene zbiera bardzo dobre opinie).
Po prostu kwestia tego co uznasz za najbardziej pasujące do klimatu.

No dobra, trochę sparafrazuje pytanie. Czy według was używanie w ogóle figurek w grach RPG ma sens(jest wygodne, zwiększa immersje ...)? Czy używacie może figurek z gier planszowych w rozgrywkach RPG? Jeśli używacie, to czy któryś system RPG szczególnie "lubi się" z jakąś konkretną grą planszową?

michaldz1 pisze: ↑13 gru 2022, 21:03 No dobra, trochę sparafrazuje pytanie. Czy według was używanie w ogóle figurek w grach RPG ma sens(jest wygodne, zwiększa immersje ...)? Czy używacie może figurek z gier planszowych w rozgrywkach RPG? Jeśli używacie, to czy któryś system RPG szczególnie "lubi się" z jakąś konkretną grą planszową?

Nie korzystam, natomiast figurki wydają się mieć sens głównie w grach z silnie taktycznym systemem walki, gdzie pozycjonowanie i odległości odgrywają istotną rolę.
Bardziej D&D i Warhammer niż PbtA i FATE.

Nie wiązałbym figurek z imersją, a bardziej ze świadomością sytuacyjną i użytecznością.

Moim zdaniem ich przydatność zależy od dwóch rzeczy - grupy z która gramy i systemu. Są gracze, którzy wolą sobie wyobrażać sytuacje, a trafisz na takich którzy będą Ci opisywać gdzie/jak stoi każdy z oddziału 100 wojowników. Takiemu graczowi dużo lepiej/szybciej będzie przedstawić sytuacje figurkami. Są też systemy, które w walce korzystają z map taktycznych (Patrol np), wtedy figurki sprawdzają się jako wymagany element rozgrywki.

Jeżeli masz rozrysowane jakieś pomieszczenia, korytarze to ja bym skorzystał z figurek, by nie było niedomówień gdzie kto stoi i jakie są odległości. Jeżeli gracze dopiero wchodzą w rpg pokazałbym im pasujące figurki, by mogli lepiej wyobrazić sobie siebie.

No i nie zapominajmy o najważniejszej cesze figurek - są fajne. Zawsze fajnie mieć swoją figurkę i sobie na nią patrzeć i podziwiać i przejść z nią cała kampanię a potem trzymać na półce w wyeksponowanym miejscu i opowiadać wnukom ile to smoków się ubilo właśnie tą postacią.

Czasem używam kart, figurek albo pionków do pokazywanie ogólnej sytuacji (nazwijmy to geograficznej) na mapie - ci bohaterowie są w mieście, ci w lesie, a kluczowy NPC jest tu czy tam. Jest to raczej swego rodzaju przypominajka, która ma skupić uwagę graczy na zmianach w sytuacji, kiedy jest to istotne, ale nie odzwierciedla dokładnego położenia postaci.

Żeby tak na poważnie używać figurek w walce, to trzeba by grać w system, który to przewiduje i z graczami, których to jara. Nie ma wiele smutniejszego w rpg, niż jak cię plansza i figurki ograniczają w działaniu.
Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach gry komputerowe robią to lepiej, a erpegi oferują swobodniejszą (i imo lepszą) zabawę bez figurek.

Nie polecam w żadnym systemie RPG używać jakichkolwiek figurek. Znaczniki tak, figurki nie. Znaczniki dobre, figurki złe

Dobrze sprawują się kapsle do monet. Można w środek wsadzić ilustrację i pisać markerem.

U nas praktycznie non stop używamy figurek do walki. Znudziło mi się tlumaczenie ile kto do kogo ma, czy są drzewa itp, a wprowadzenie figurek wcale nie odbiera imersji, tylko daje opcje taktyczne. Oczywiście dużo zależy od systemu i jak ważna jest w niej walka. Poza walką czasem warto rzucić na planszę kilka budynków i fgurek, żeby mniej więcej pokazać jak wygląda sytuacja. Figurki z planszówek sprawdzą się super. Jako budynki i elementy terenu polecam Jengę - te drewniane klocki są genialne do tego - zbudujesz drzewo, dom, schody, pomieszczenie ołtarz... wszystko praktycznie.

A najlepsza sprawa? HeroForge pozwala ci zbudować własną figurke, więc jako bohaterów używamy własnych zaprojektowanych figurek!

Bardok pisze: ↑21 gru 2022, 12:35 U nas praktycznie non stop używamy figurek do walki. Znudziło mi się tlumaczenie ile kto do kogo ma, czy są drzewa itp, a wprowadzenie figurek wcale nie odbiera imersji, tylko daje opcje taktyczne. Oczywiście dużo zależy od systemu i jak ważna jest w niej walka. Poza walką czasem warto rzucić na planszę kilka budynków i fgurek, żeby mniej więcej pokazać jak wygląda sytuacja. Figurki z planszówek sprawdzą się super. Jako budynki i elementy terenu polecam Jengę - te drewniane klocki są genialne do tego - zbudujesz drzewo, dom, schody, pomieszczenie ołtarz... wszystko praktycznie.

A najlepsza sprawa? HeroForge pozwala ci zbudować własną figurke, więc jako bohaterów używamy własnych zaprojektowanych figurek!

Figurki zawsze psują klimat i immersję. Znaczniki tak, figurki nie. no chyba że twoje sesje są po prostu biedne to może potrzeba figsów faktycznie żeby czymś graczy trzymać ;p

Piaskoryb pisze: ↑22 gru 2022, 20:55

Bardok pisze: ↑21 gru 2022, 12:35 U nas praktycznie non stop używamy figurek do walki. Znudziło mi się tlumaczenie ile kto do kogo ma, czy są drzewa itp, a wprowadzenie figurek wcale nie odbiera imersji, tylko daje opcje taktyczne. Oczywiście dużo zależy od systemu i jak ważna jest w niej walka. Poza walką czasem warto rzucić na planszę kilka budynków i fgurek, żeby mniej więcej pokazać jak wygląda sytuacja. Figurki z planszówek sprawdzą się super. Jako budynki i elementy terenu polecam Jengę - te drewniane klocki są genialne do tego - zbudujesz drzewo, dom, schody, pomieszczenie ołtarz... wszystko praktycznie.

A najlepsza sprawa? HeroForge pozwala ci zbudować własną figurke, więc jako bohaterów używamy własnych zaprojektowanych figurek!

Figurki zawsze psują klimat i immersję. Znaczniki tak, figurki nie. no chyba że twoje sesje są po prostu biedne to może potrzeba figsów faktycznie żeby czymś graczy trzymać ;p

To, że ty tak uważasz, to nie znaczy, że tak jest. Pycha która pokazujesz dobrze o tobie nie świadczy. Klimat i immersję znajdziesz nawet grając w chińczyka jeżeli masz wyobraźnię i warsztat.

Edit. Critical Role. Setki tysięcy ludzi oglądają, Mercer uważany za jednego z najlepszych MG*, używa figurek i klimatycznych makiet... Ale ty wiesz lepiej

*sam nie jestem wielkim fanem ale jako argument jak znalazł.

Bardok pisze: ↑21 gru 2022, 12:35 A najlepsza sprawa? HeroForge pozwala ci zbudować własną figurke, więc jako bohaterów używamy własnych zaprojektowanych figurek!

Gram online a i tak tworzę sobie (i drukuje i maluję) figurki na heroforge
Najlepsze jest to, że wraz z postępem historii można modyfikować figurkę - z mojej ulubionej kampanii mam 3 figurki tej samej postaci z różnych stadiów kampanii. I oczywiście portrety da się eksportować do stołów wirtualnych. Bardzo poręczne, niestety część MG nie lubi tokenów tworzonych na Heroforge, bo jednak mają ten trochę kreskówkowy rys.

Wsparłem Wiedźmina: Stary Świat. Jeśli się obroni i go nie sprzedam za szybko, to mam wizję wykorzystać figurki do Wiedźmina RPG. To jest w moim odczuciu dobry trop na wykorzystanie figurek z planszówki do systemu RPG, w końcu to samo uniwersum.
A jak będę miał trochę czasu i chęci, to chodzi mi po głowie, żeby może jakiegoś Skirmisha w świecie Wieśka spróbować zrobić, żeby figurki wykorzystać...jak już je pomaluję .

Bardok pisze: ↑24 gru 2022, 21:13

Piaskoryb pisze: ↑22 gru 2022, 20:55

Bardok pisze: ↑21 gru 2022, 12:35 U nas praktycznie non stop używamy figurek do walki. Znudziło mi się tlumaczenie ile kto do kogo ma, czy są drzewa itp, a wprowadzenie figurek wcale nie odbiera imersji, tylko daje opcje taktyczne. Oczywiście dużo zależy od systemu i jak ważna jest w niej walka. Poza walką czasem warto rzucić na planszę kilka budynków i fgurek, żeby mniej więcej pokazać jak wygląda sytuacja. Figurki z planszówek sprawdzą się super. Jako budynki i elementy terenu polecam Jengę - te drewniane klocki są genialne do tego - zbudujesz drzewo, dom, schody, pomieszczenie ołtarz... wszystko praktycznie.

A najlepsza sprawa? HeroForge pozwala ci zbudować własną figurke, więc jako bohaterów używamy własnych zaprojektowanych figurek!

Figurki zawsze psują klimat i immersję. Znaczniki tak, figurki nie. no chyba że twoje sesje są po prostu biedne to może potrzeba figsów faktycznie żeby czymś graczy trzymać ;p

To, że ty tak uważasz, to nie znaczy, że tak jest. Pycha która pokazujesz dobrze o tobie nie świadczy. Klimat i immersję znajdziesz nawet grając w chińczyka jeżeli masz wyobraźnię i warsztat.

Edit. Critical Role. Setki tysięcy ludzi oglądają, Mercer uważany za jednego z najlepszych MG*, używa figurek i klimatycznych makiet... Ale ty wiesz lepiej

*sam nie jestem wielkim fanem ale jako argument jak znalazł.

Używają bo to SHOW jest, bo to jest reprezentatywne a proste meple i żetony średnio wyglądają przecież Przez co ludzie mają przekłamany obraz tego czym są gry RPG.
Za to podam Ci mój argument.
1. Uważam że figurki w RPGach pin and paper, psują immersję i hamują grę wyobraźni, ponieważ bardzo często jest tak że gracze identyfikują swoją figurkę z postacią-co mocna ogranicza ich rozgrywkę i to na wielu płaszczyznach. Jeśli używasz mepli, Twój bohater może mieć różne bronie, różne ubrania, rozwija się wyobraźnia i wyobrażenie o postaci. Figurka ma predefiniowany wygląd oraz często trzyma jakąś predefiniowaną broń - i owszem może ktoś powedzieć że mając figurke wojwonika z mieczem, przecież może on uywać włóczni itp jasne, ale będziesz łączył zawsze to co widzisz z tym co masz w głowie, gracz patrzy na figurkę i widzi swoją postać co jest według mnie błędne, eliminujesz ten problem nie używając figurki predefiniowanej a znacznika neutralnego typu mepel man, gracz widzi swoją pozycję np podczas starcia ale nie identyfikuje swojego bohatera z meplem
2. Meple albo żetony są tanie jak barszcz z biedronki - czego nie można powiedzieć o figurkach, które często skoro są już to jeszcze wypada je pomalować co oznacza kolejny koszt. Nie dotyczy to hobbystów oczywiście. Ale nie każdy a myślę że większość graczy RPG i nowych graczy chce po prostu pograć a nie bawić się w modelarza amatora.
3. Figurek zawsze będzie mało, zawsze będzie trzeba dokupować nowe potwory i tony plastiku który wogóle nie jest potrzebny do zabawy a z powodów podanych wyżej wręcz psuje klimat gry poprzez narzucanie wyglądów i kształtów postaci i rzeczy odgórnie zamiast pozwolić graczom i MG dać się ponieść fantazji.
4. Jeśli grasz wojwnikiem i masz figurkę woja z toporem najczęściej będziesz spasowywał sie z tą figurką, kiedy woj jednak zmieni bron na miecz to dochodzi do zgrzytu logiki z tym co widzimy czyli toporem figurki - i co? Wymienimy na inna figurkę?

Szukaj klimatu w chinczyku jeśli chcesz, ale piszemy tutaj o grach RPG, jeśli ktoś chce się bawić figurkami to są od tego inne gry specjalnie do tego stworzone Czy RPGi powstały by grać w nie figurkami czy by rozwijać wyobraźnię?

PS: gra w RPG to nie ciągłe walki - od tego są bitewniaki. W naszych grach prawie wcale nie dochodzi do walk ;P Walki to tani chwyt żeby gracze "poczuli" akcji ale nadużywanie takiej akcji uważam za kiepską alternatywę dla dobrego storytelingu.

Pozdrawiam

Piaskoryb pisze: 1. Uważam że figurki w RPGach pin and paper, psują immersję i hamują grę wyobraźni, ponieważ bardzo często jest tak że gracze identyfikują swoją figurkę z postacią-co mocna ogranicza ich rozgrywkę i to na wielu płaszczyznach. Jeśli używasz mepli, Twój bohater może mieć różne bronie, różne ubrania, rozwija się wyobraźnia i wyobrażenie o postaci.

Każdemu jego RPG.

Dla mnie figurki są fajnym dodatkiem, zupełnie nie psują immersji, wręcz przeciwnie, jak wspomniałam, nawet gdy gram online, to i tak robię sobie figurki.
W grach online szukasz sobie awataru postaci, portretu, który wyląduje na twoim tokenie. Czy jeśli postać na tokenie ma miecz to już nie można grać rapierem?
Myślę, że przenosisz swój problem z odcięciem figurki od postaci z gry na całe RPG. Dla mnie gry z figurkami mają więcej immersji, pozwalają się lepiej związać z postacią, która robi się przez to wartościowsza. W jednej z gier grałam postacią której figurkę tworzyłam przed kampanią - niziołka z kielichem wina w ręku i zblazowaną miną. I nie miałam najmniejszego problemu postawić jej na polu bitwy i odgrywać walki na miecze.

Oczywiście, w RPG piękne jest to, że można grać używając rysunku na piasku i kamyków, można używać wyłącznie wyobraźni, ale można też mieć mapy taktyczne, teren 3D i figurki. I nie możesz nikomu powiedzieć, że twoja metoda jest lepsza, "bo figurki zabijają wyobraźnię". Powiedziałabym inaczej - figurka to tylko token. Jeśli możesz przekształcić w wyobraźni żeton w wojownika, to skąd taki problem, żeby podmienić mu miecz na włócznię czy cokolwiek innego?

Piaskoryb pisze: Szukaj klimatu w chinczyku jeśli chcesz, ale piszemy tutaj o grach RPG, jeśli ktoś chce się bawić figurkami to są od tego inne gry specjalnie do tego stworzone

O nie, używanie figurek narusza paragraf 5 punkt 16 prawa o Prawidłowym Graniu w Gry Fabularne!
A tak serio, jak któś chce się bawić figurkami, to jego sprawa, samozwańczym sędziom mówimy zdecydowane "e tam".

Piaskoryb pisze: Czy RPGi powstały by grać w nie figurkami czy by rozwijać wyobraźnię?

Na zdjęciu Gary Gygax, twórca RPG

Piaskoryb pisze: ↑29 gru 2022, 17:58 ...

Żem się uchachał
Nie mogłem się zdecydować co zacytować więc odpisze ogólnie

Kolega widzę wypowiada się autorytatywnie, ale chyba zupełnie bez znajomości historii RPG, totalnie ignorując fakt funkcjonowania różnych kultur gry.

O OSR kolega słyszał? A może klasyczne D&D to nie RPG?
RPG to niekoniecznie wcielanie się w postać i storyteling, to też granie postacią, zbieranie złota i expa....

Szkoda czasu karmić trolla.

ponika pisze: ↑31 gru 2022, 10:08

A czy komuś zakazuje korzystać z figurek? grajcie jak chcecie, przecież przedstawiłem swój punkt widzenia w tym temacie, podałem co przemawia do mnie co nie. Dodam że zasłanianie się innymi ludźmi, nawet ojcami gatunku jest trochę śmieszne i to nie jest żadna podstawa w ocenianiu czy figurki w RPG są potrzebne czy nie. A przecież wszyscy wiemy że nie są, sam napisałeś Dla mnie to nie jest uatrakcyjnienie rozgrywki tylko nie potrzebne zaśmiecanie i tyle.

Mr_Fisq pisze: ↑31 gru 2022, 10:48

Piaskoryb pisze: ↑29 gru 2022, 17:58 ...

Żem się uchachał
Nie mogłem się zdecydować co zacytować więc odpisze ogólnie

Kolega widzę wypowiada się autorytatywnie, ale chyba zupełnie bez znajomości historii RPG, totalnie ignorując fakt funkcjonowania różnych kultur gry.

O OSR kolega słyszał? A może klasyczne D&D to nie RPG?
RPG to niekoniecznie wcielanie się w postać i storyteling, to też granie postacią, zbieranie złota i expa....

RPG jak sama nazwa wskazuje to Role Playing Game - czyli gra we wcialanie się role najprościej ujmując. Graj jak chcesz, czym chcesz i w co chcesz. Nie moja sprawa i wisi mi to i powiewa Dla mnie figurki były są i będą całkowicie zbędne i mówię to jako gracz i jako MG Dla mnie temat się skończył w tym momencie jakby co i całkowicie olewam ciąg dalszy tej śmiesznej przepychanki.

michaldz1 pisze: ↑13 gru 2022, 21:03 No dobra, trochę sparafrazuje pytanie. Czy według was używanie w ogóle figurek w grach RPG ma sens(jest wygodne, zwiększa immersje ...)? Czy używacie może figurek z gier planszowych w rozgrywkach RPG? Jeśli używacie, to czy któryś system RPG szczególnie "lubi się" z jakąś konkretną grą planszową?

Immersja nie, napewno są systemy które, ze względu na mechanikę, są bardziej planszówkowe: wspomniane Dungeons and Dragons, Warhammer, itd, gdzie używanie figurek ułatwia rozeznanie się w położeniu, zwłaszcza podczas walki (przeklęte zasięgi wyrażane w stopach itd.) gdzie na pierwszy rzut oka widzisz, gdzie możesz się ruszyć, co możesz zrobić, na pewno ułatwia to też mistrzowi gry opisu sytuacji, bo nawet jak on czegoś nie dopowie, to mapa z ułożonymi figurkami pokaże.

Są natomiast systemy, gdzie większy nacisk jest mimo wszystko na rozmowę, a walka, czy sytuacje wymagające planszy, można rozwiązać jakimiś prostymi schematami na kartce i figurki tylko by przeszkadzały. Dla mnie takim systemem jest np. Zew Cthulhu czy Świat Mroku.
Tutaj bardziej niż figurki na stole bardziej immersyjne są listy na papeterii i przedrukowane wycinki z gazet.

Jak jeszcze grywałem nie online, zawsze miałem zestaw figurek ze sobą, garść wyselekcjonowanych i wybranych przez graczy, żeby jak najlepiej ukazać ich bohaterów, oraz (najczęściej z Warhammer Underworld, Rising sun albo Hellboya) kilka figurek, które miały przypominać wrogów.

Na makiety już byłem zbyt leniwy, a zdarzały się momenty, że monety i kapsle po piwie zastępowały figurki.

Pomijając kwestię że erpeżki wywodzą się z bitewniaków, to jednak 50 lat ich rozwoju pozwala dzisiaj robić jak się chce i jak system pozwala.

Jak system jest gamingowy (DnD, WH czy Savage Worlds) to przy walkach aż się prosi. I jak kto woli czy to dla lepszej imersji, ale przede wszystkim dla aspektu taktycznego, który system wymusza.

W takich PbtA, FitDach to już jak dla mnie pomyłka i stosowanie figurek to niezrozumienie systemu.

Każdy gra jak lubi

Osobiście nie znoszę. Wolę szybkie szkice na kartce jeżeli już muszę, ale przede wszystkim staram się narracyjnie naszkicować pole walki aby nie było wątpliwości. Ostatecznie jak gracze się gubią, to biorę kartkę i szkicuję.
Nagle to co mam w wyobraźni po swojemu zarysowane, muszę skonfrontować z czymś rzeczywistym - figurką - która wiadomo że najczęściej nie odpowiada wyobrażeniu. Nikt nie ma tylu figurek żeby mieć zawsze dobrą na odpowiedni moment.
Jak chcę figurki, to rozkładam jakiegoś dungeon crawlera.