Strona 4 z 4

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 12 sie 2022, 18:44
autor: Mendaks
Dzisiaj o godzinie 20:00 zapraszam was na wywiad z twórcami gry Euthia.

Dowiecie się o tym co było inspiracją do stworzenia gry, co było najtrudniejsze podczas tworzenia gry, co wniosą do gry dodatki oraz skąd wzięli pomysły na umiejętności dla postaci.

Zostawiam Link do wywiadu.

https://youtu.be/yjftykLqU4I

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 18 sie 2022, 16:09
autor: qreqorek
Przysiadłem w ostatnich dwóch tygodniach mocniej do Euthii. Najpierw był czynnik wywołujący - pokazałem grę znajomemu, następnie rozegrałem 4x scenariusz Walking Destruction w wersji solo, za każdym razem zmieniając Bohatera. Mam w zwyczaju solidnie ogrywać grę, gdy trafi do kolekcji (przynajmniej 30h grania), potem zazwyczaj pudło ląduje na jakiś czas na półce. I po takiej właśnie dłuższej przerwie świat wzorem HoMM i Diablo trafił na stół.

Przy pierwszym podejściu instrukcję do tak złożonych gier czytam dwa razy, przeplatając to rozgrywkami. Po dłuższej przerwie gram z pamięci i po takiej jednej-dwóch rozgrywkach robię finalne studiowanie instrukcji - czytam ją trzeci raz, od deski do deski. Robię przy tym notatki (tworzę plik Most Forgotten Rules). Wyłapałem kilka niuansów, np: Klejnot trzymany na planszy bohatera można sprzedać za 2 Golda, ale gdy się go położy na części zbroi, aby mógł spełniać swoją funkcję, to już sprzedać nie można. Za to, gdybym taką płytkę chciał sprzedać, to Klejnot na niej umieszczony podwyższa jej cenę o 1. Ok, to pamiętałem. Ale jakie było moje zdziwienie, gdy doczytałem, iż na potrzeby scoringu po grze, Gem znów jest warty 2 Golda. Takich drobiazgów wyłapałem więcej, ale nie o tym chciałem.

Rozgrywka solo pozwala mi na uchwycenie swoistego "flow". Rodzina śpi, upał zelżał, nie ma jeszcze północy - siadamy :) Założenie było takie, aby spróbować pograć inaczej, niż podpowiada intuicja. Tzn. przy wszelkich wyborach zakupowych coś nam przychodzi do głowy jako optymalne i przeważnie za tym idziemy. Czy to oznacza, że część kafli bohatera jest pseudo wyborem? Czy gra polega tylko na lej potwory, dokup broń i zbroję i lej dalej? Po kolei:

1. Skoldur - grałem nim dotąd tylko raz, więc poszedł na pierwszy ogień. Wykminiłem sobie strategię, że będę tak zarządzał kością Dwurt, aby po zabiciu potwora zostać z minimalną ilością życia, aby na koniec tury gracza zginąć od obrażeń zadawanych przez kość, co pozwoli mi trafić do kościoła, otrzymać nowe żetony Gaar, które zaraz wymienię na Dwurt i tak będę operował. Kosztuje to wprawdzie utratę reputacji, ale daje sporo w zamian. Już po grze, okazało się, że grałem nieprawidłowo. Po śmierci bohatera otrzymuje się żetony Gaar, ale tylko jeśli takowa nastąpi w wyniku przegranej bitwy. Ups... Niemniej jednak bawiłem się dobrze rozwijając Skoldura do poziomu 21 HP i uzyskując 70 Pkt. Głównie wyposażałem się w części zbroi z dużą ilością dodatkowego HP, grę kończyłem mając zablokowane wszystkie 3 sakwy. Oczywiście spełniłem warunki zwycięstwa i wyzwoliłem Golema (zrobiłem to we wszystkich rozgrywkach).

2. Maeldur - Mag ten ma na swoich kaflach rozwoju opcje do zwiększania wyniku rzutów bohatera (koniczynka). Postanowiłem grać wokół tej zdolności. Tak dobierałem upgrady dla niego, aby móc dokładać kolejne klejnoty szmaragdu. Jak to cudownie działa! Mając w którymś momencie opcję na podbicie rzutu o +7, było mi obojętne co wypadnie na kościach i kompletnie nie potrzebowałem żetonów Gaar. Będąc wyposażonym w oręż zadający pierwsze uderzenie o sile 4 przy wyniku na kościach 11+ oraz broń główną zadającą 5 obrażeń przy wyniku 10+ rozwinąłem Maga tylko do 14 HP. Maszynka do zabijania :) Po drodze zdobyłem Zamek i dostęp do najlepszych ulepszeń. 92 pkt.

3. Ael - 4 życia na start to niewiele, na szczęście w scenariuszu z kasą na starcie można było się wyposażyć w buteleczki leczenia na początku rozgrywki. Gra mi się jakoś nie kleiła od początku. Golem chyba się na mnie uwziął, niszcząc dopiero co wyzwolone punkty handlu i łażąc za mną jak cień. Przegrałem 2 bitwy, w tym finalną, gdzie dla większego wyniku zaryzykowałem walkę z Elite Monster 2 poziomu i już w pierwszym starciu dostałem od Lizard Chieftmana wspomganego Złotymi kartami 10 hitów. Po drodze wypełniłem jakieś Questy i zakończyłem zabawę z 71 pkt.

4. Dral - jego umiejki stawiają go w moich oczach jako bohatera OP. Na końcu miałem +6 do ruchu niezależnie od żetonów Akcji, a jeszcze do tego była akcja ataku w linii prostej z jego "Szarży". Idealna postać na scenariusz, gdzie trzeba dużo walczyć. Zaopatrzyłem się w plecak, do którego włożyłem uchwyt na zwoje i na buteleczki. 6 przedmiotów w jednej sakwie! Mając wszystkie sakwy wypełnione po brzegi oraz 2x Esencję Ognia przyatakowałem tuż za połową gry Elite Monster lvl2. Taaaak... Wiedźma + Złota karta dodatkowo lecząca i porażka. Przyjąłem przegraną z pokorą i dalej już tylko młóciłem potwory Elitarne lvl1. Na końcu skorzystałem z opcji podejrzenia 2 potworów na dowolnym stosie (a wcześniej myślałem że to niepotrzebna umiejętność) i zgodnie z zasadami umieściłem Wiedźmę na dnie stosu, a na wierzchu zostawiłem Trolla, którego byłem w stanie łatwo pokonać. Mapa ułożyła mi się na wzór Szwecji (hehe, musiałem rzucić okiem na mapę Europy, aby dopasować porównanie do rozgrywki), dzięki czemu Golem był dość przewidywalny i nie rozwalił mi punktów handlu, jak to się stało w rozgrywce z Ael. W nagrodę odhaczyłem po tej rozgrywce aż 4 Achievementy i zakończyłem grę z wynikiwm 105 pkt.

Podsumowując, dostrzegam w grze dużo głębi, którą trudno wyłapać po kliku rozgrywkach, zwłaszcza zmieniając bohaterów i scenariusze. Odkrywanie mapy kontrolując jej kształt potrafi mocno ułatwić rozgrywkę, oczywiście zależnie od scenariusza. Kafelki umiejętności, których na pierwszy rzut oka nie chcemy, okazują się być takimi, wokół których można zbudować całą strategię. Rozgrywkę da się oprzeć głównie na towarze od Alchemika, a nie tylko na orężu od Kupca. Widzę jeszcze potencjał na specjalizację ala Górnik, z użyciem wózka można będzie przebierać w nagrodach i wybierać te, które dają reputację. Na pewno będę chciał spróbować jakiegoś scenariusza, w którym zminimalizuję ilość ataków na rzecz eksploracji mapy. Mam jeszcze dużo do ogrania z pierwszego KSa, ale już z wypiekami myślę o nowym kontencie, który mocno rozszerzy opcje grania solo/coop.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 30 maja 2023, 07:51
autor: Fyei
W ciągu ostatniego tygodnia gra nie schodzi ze stolu. Ogrywam sobie po kolei wszystkie scenariusze i każdego z bohaterów. Tym razem zmierzyłam się ze scenariuszem czwartym - Faer Invocation. Do tej pory go omijałam, gdyż wydawał się mało atrakcyjny, ale jak się dzisiaj okazało był to błąd. Scenariusz z typu byos, a więc bez konkretnego celu, ale za to z ciekawym urozmaiceniem. Rozgrywka trwa 10 rund i na początku każdej z nich my oraz potwory, czyli nasi przeciwnicy, dostają dodatkową kartę wzmocnienia. Przez pierwsze 6 rund są to karty srebrne (słabsze), a od 7 złote (mocniejsze). Przy czym dla rozgrywki solo są to dodatkowe karty, gdyż podstawowe zasady wymagają od nas dodawania jednej srebrnej karty do stosu kart wrogów (cache). Zaznaczę jeszcze, że cztery srebrne karty automatycznie zmieniają się w jedną złotą.

Ale teraz, jakie to ma w ogóle znaczenie, czyli o systemie walki w grze solo słów kilka. Walka trwa szereg rund do momentu, gdy któraś ze stron nie padnie trupem. Jedna runda to cztery następujące po sobie tury - hero healing phase (1 i 3), monster attack (2) i hero attack (4). Walka opiera się o rzut dwoma k6, ale końcowy wynik zależy od wykorzystanych broni, umiejętności i tego wszystkiego co pozwala na modyfikację wyniku (esencje, gaar, potion, scrolls etc.). Natomiast wrogowie podczas walki korzystają z kart AI, które określają wynik rzutu kośćmi oraz dodatkowe efekty, czyli możliwość przerzutu lub zastosowanie właśnie kart. Każdy gaar (niebieski symbol) to jeden przerzut kości o wyniku 1-3 i automatyczne dodanie +2. Żeton chaosu natomiast pozwala na wykorzystanie kart, ale odbywa się to z małym twistem. Kart srebrnych ciągniemy max dwie, jeżeli są takie same to ich efekt się wzmacnia, jeżeli różne to działa tylko pierwsza. Złote działają analogicznie, lecz ciągniemy ich max trzy. Dodatkowo w walce występuje mitygacja losowości w postaci Shii's Intervention - bardzo zły rzut bohatera (2-5) lub bardzo dobry wroga (10-12), dają nam jeden punkt na kości nadziei, które można przerabiać na gaar, +1 do rzutu lub +1 do rzutu i +1 rana.

A teraz przykład tego jak bardzo trzeba pilnować w grze ilości kart w cache wrogów. Stwierdziłam, że czas najwyższy wybrać się na bestie poziomu drugiego, bo przecież 3 złote karty to wcale nie tak dużo :lol:. Już po dociągnięciu pierwszej karty AI pożałowałam tego założenia - wynik podstawowy to 7, lecz na karcie mamy dwa symbole chaosu. No to ciągniemy te karty. I proszę wszystkie złote były takie same (co dało +8 ran jeżeli końcowy wynik wroga to min. 3!). Natomiast srebrna karta dodała +5 do wyniku xD. Końcowy wynik to zatem 12, co dało 13 ran w pierwszej rundzie walki. Normalnie insta kill xD. I tutaj zaczyna się zabawa w modyfikowanie wyniku za pomocą wszystkiego co mamy po ręką. Koniec końców pokonałam Asasyna, ale kosztowało mnie to praktycznie wszystkie ekstra rzeczy, które zbierałam przez całą grę. W ostatniej rundzie, gdy w cache była tylko jedna złota karta pokonanie wroga trzeciego poziomu to już była łatwizna (no prawie :P).

Tym razem wynik to 66 punktów i obyło się bez zmartwychwstawania :D.
Spoiler:

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 01 lut 2024, 19:46
autor: Fyei

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 01 lut 2024, 19:51
autor: bosik111
Fyei pisze: 01 lut 2024, 19:46 Nowy dodatek na horyzoncie 8)

https://www.kickstarter.com/projects/st ... ia%20cruel
Nieźle, jeszcze prasy nie ostygły i już się zabierają za nowy. Jak widać zawalenie pierwszej kampanii i znalezienie publicysty ich uratowało, można powiedzieć że historia wręcz odwrotna niż mythic games. No nic, pogratulowac, i oby ceny nie poszły za dużo do góry to może się skusze na podstawkę przy reprincie.
Szczerze mówiąc to spodziewałem się że po tej kampanii już najwyższej tylko zobaczymy okazjonalny reprint of SFG, a tu taka niespodzianka, musieli I'm dużo zarobić;)

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 02 lut 2024, 02:24
autor: Acererak
Fyei pisze: 01 lut 2024, 19:46 Nowy dodatek na horyzoncie 8)

https://www.kickstarter.com/projects/st ... ia%20cruel
Gierka w drodze, więc jeśli się spodoba, to na pewno się zainteresuję :) Ale jak wyżej – widać, że czasem położenie kampanii może mieć pozytywny skutek.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 02 lut 2024, 09:18
autor: Fyei
Mam tylko nadzieję, że ten mariaż nie odbije się negatywnie na jakości. Widziałam już niestety, że gra od SFG zawiera błędy i jakość m.in. planszetek postaci jest dużo gorsza. Jak dojdzie do nas będziemy w stanie ocenić całość. Ale dodatek wyszedł, więc to na pewno cieszy wszystkich :).

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 09 lut 2024, 23:28
autor: batoro7047
Wkurze się tylko jeśli się okaże że ta druga edycja będzie miała jakieś błędy a poprawki będą w tej nowej z nowym dodatkiem.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 22 lut 2024, 22:39
autor: tomekmani3k
Odebrałem dziś dodatek razem z organizatorami. Z pierwszej edycji nie miałem tylko figurek żywiołaków i dużego ekstra pudła z rzeczy deluxe. Do tej pory wszystko wchodziło do pudła z podstawy i był lekki zapas.
Wieczorem siadłem do wyciskania rzeczy i spakowania wszystkiego razem. I tu był szok. Jak to wszystko schować? Pudełko z dodatku ma wielki plastikowy insert na figurki, który zajmuje prawie całe pudło, zero ergonomii. Fajnie trzyma elementy do transportu ale potem jest bez sensu. Jest pełno wolnego miejsca pod nim. Pudełko z dragonslayer tower expansion niby nie duże ale po złożeniu wszystkiego zawartość zajmuje spoko miejsca. Ledwo spakowałem wszystko w dwa pudła (podstawa z pierwszej edycji i pudło z dodatku). Jedno minimalnie jest uniesione.
O ile to co miałem wcześniej można było fajnie zorganizować w pudełku i przy tej liczbie elementów szybko przygotować lub schować grę, tak teraz nie wyobrażam sobie tej prostoty. Wszystkiego jest aż za dużo, a i tak nie mam zestawy figurek żywiołaków. Nie potrafię sobie wyobrazić co może się pojawić przy kampanii drugiego dodatku i gdzie to wcisnąć (nie wspominając czy to w ogóle jest potrzebne?).
I na koniec współczuję każdemu kto teraz kupil all-in i wyciska na raz wszystko. Te arkusze się nie kończą :D

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 28 lut 2024, 10:59
autor: qreqorek
Background: Jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego druku, do tej pory rozegrałem 22 gry (14 solo, 8 coop), ponad 80h samego grania, ale dodatkowo też 29h aktywności wokółgrowej (czytanie instrukcji, oglądanie gameplay, czytanie o grze jeszcze przed wydaniem, czytanie forum itd.). Do tego 14h na zrobienie własnego insertu i mamy prawie 125h zabawy z Euthią. Tak, Euthia jest w moim TOP 3.

--- Nowy kontent ---

Komponenty - rażą cienkie planszetki nowych bohaterów, ale nie demonizujmy, nie jest to taka zbrodnia jak wrzucanie do nowych aut dojazdówek czy zestawów naprawczych zamiast pełnoprawnych kół. Podczas gry się o tym zapomni. Poza tym same komponenty są naprawdę dobrej jakości, szczegóły poniżej.

Kolorystyka - porównywałem kafle i stare są o ton jaśniejsze, ale dopiero po dobrym przyjrzeniu się. W ferworze gry absolutnie nic nie widać, tu oceniam, że została wykonana dobra robota.

Figurki - no ładne, owszem, ale mój zestaw wygląda jakby malarz ciapnął sundroop a następnie szybko wrzucił w wypraskę i natychmiast zamknął, żeby klient nie dostał przypadkiem wyschniętej farby. Kleją się, przy mocniejszym potarciu palcem schodzi (testowane od spodu). Ręce się kleją po zetknięciu z plastikiem. Lipa. Nie wiem co teraz - zmywać od razu i samemu malować/soundropować? A może suszyć? To największy zgrzyt, może nie u każdego, ale u mnie taki problem wystąpił. I czemu w instrukcje stoi, że jest 1 figurka Adraghora i 12 figurek Sługusów (po 4 na sługusa), a ja widzę ich 15 (po 5 na sługusa)? Standów jest faktycznie 12. Dziwne...

Żetonsy - jakość jak z pierwszego printu, przy wspomnianej liczbie rozgrywek stare żetony praktycznie nie noszą śladu użytkowania, wierzę że z nowymi też tak będzie. Zanotowałem, że nie ma żetonów Golema (1 na Bohatera) dla nowych postaci. One są wykorzystywane w scenariuszu Walking Destruction. Da się to łatwo ogarnąć czymkolwiek - ale nie ma :P

Karty - największa bolączka to ich rozmiar. Grzechy wieku dziecięcego (autor w wywiadzie mówił, że zanim zaczął tworzeyć Euthię, to nie był graczem planszókowym), więc teraz nie było już opcji na zmianę. Ja ogarnąłem sobie Ultra PRO Special Size 54x80 z dopiskiem na opakowaniu "will fit to The Settlers of Catan". Tak koszulki, jak i gra już dawno zniknęły z rynku. Pierwsze na dobre, drugie przechrzciło się na uproszczone "Catan" (taki smaczek informacyjny dla tych, co te 20 lat temu jeszcze nie planszówkowali :P ). Poza tym karty jak karty - nie siepią się, płótnowane, dobra sztywność i grubość.

Instrukcja i papiery - tu mam trochę pretensji do nowego wydawcy. Jako returning backer zostałem lekko "olany". Mam w swojej kolekcji kilka dużych gier, którym wersja się zmieniała i tam dostawałem możliwość odpłatnego zakupu nowej wersji instrukcji. Zamienniki, wiadoma rzecz, zawsze przy zmianach je dostawałem lub mogłem dokupić, choć w Euthii niewiele się zmieniło rzeczy, przynajmniej nie na komponentach. Ale teraz taki returning backer jest zmuszony do porobienia sobie notatek czy wklejek w instrukcji, bo przecież nie będzie za każdym razem sprawdzał, czy dana sekcja tekstu aby się nie zmieniła. Gdybym miał możliwość zakupu instrukcji 2.0, to bym to zrobił. Jako gracz PL mam jeszcze to szczęście, że będziemy mieli zbiorówkę na druk instrukcji PL i dobre dusze ogarnęły już część dokumentów nanosząc poprawki z Erraty (zostały jeszcze chyba do skorygowania scenariusze od Elementali, główne scenariusze, Instrukcja i Appendix już są na BGG).

Upgrade - trochę nawiązując do powyższego. Poprawiony został jeden kafel, dwie płytki (Kaleia i Dral) oraz 2 karty. Bardzo niewiele, jak na tak dużą grę. Nowy wydawca oferował w kampanii dla returning backers pakiet Elementali (z czego skorzystałem, bo miałem tekturowe, a teraz zapragnąłem tych nowych, pięknych). Był też Gryffin i Fajne kości, ale to już miałem. A Upgrade KIT zawierający poprawione komponenty i nową instrukcję? Brak. A można było chociaż te 5 mini naklejek przygotować, żeby sobie nakleić na te płytki i karty. Może jeszcze coś się zmieni w kolejnej kampanii z dodatkami w tym temacie.

Wypraska na nowe figurki - tu trzeba sobie jasno powiedzieć - to jest wypraska mająca na celu dostarczenie w całości plastiku od producenta do klienta. Nic poza tym. Jest po prostu z d... Ale luz, inni wydawcy też tak robią, jesteśmy przyzwyczajeni.

Przyszłość - problem teraz polega na tym, że zapowiedziany jest kolejny kontent. I co ja mam zrobić? Mój home made insert na kafle już jest za mały, a nie wiem ile tego jeszcze dojdzie. Karty czy żetony da się poprzekładać. Póki co korzystam z rozwiązań przejściowych - uniwersalne tacki DVGi, uniwersalne pudełka. A chciałoby się już zmajstrować jakiś fajny insercik, przyspieszający setup i porządkujący zawartość tych niemalże 20kg.

Ale dość pisania, bo mi Behemot wchodzi w szkodę ze Sługusami...

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 28 lut 2024, 11:42
autor: loaru
qreqorek pisze: 28 lut 2024, 10:59 Karty (…) Ja ogarnąłem sobie Ultra PRO Special Size 54x80 z dopiskiem na opakowaniu "will fit to The Settlers of Catan". Tak koszulki, jak i gra już dawno zniknęły z rynku.
U mnie wszystko ładnie weszło w Sloyca 54x80, są dostępne bez problemu :)

Ja co prawda jestem chyba długo przed pierwszą rozgrywką, ale komponenty sprawiają wrażenie przerośniętych, zwłaszcza kafle umiejętności i przedmiotów. Taki oldschoolowy design gry i nie mam na myśli grafik. Mogli to rozwiązać jak w Voidfallu, z wsuwaniem planszetek, a na planszetkach nadrukowane drzewka skilli z zaznaczaniem aktywnych. A tak z każdym nowym dodatkiem, nowe postaci to dodatkowe żetony, kafle, jeszcze więcej zajmowanego miejsca. Może i dedykowane kostki dla każdego koloru postaci są klimatyczne, ale to wszystko przekłada się na cenę i miejsce.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 04 mar 2024, 21:02
autor: qreqorek
Takie organizery ludzie robią do walki z potworem dla solo/coop. https://boardgamegeek.com/image/8051752 ... surrection Znalazłem na Etsy za 11.50$ sam plik do wydruku 3D, potem trzeba sobie jeszcze znaleźć drukarza. Dość drogo, a autor zastrzega że to plik do indywidualnego wykorzystania.

Zastanawiam się nad zaprojektowaniem mini planszetki, na której zamiast tych kręconych liczników wolałbym mieć opcję do kładzenia żetonów wpływu Elementali. Obrazek

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 28 mar 2024, 19:22
autor: sortirus
Dla graczy bardziej zapoznanych z Euthią miałbym 2 pytania :D.
  1. Żetony obrażeń wydają się mi trochę zbędne, ale dopiero jestem po pierwszej rozgrywce. JDałoby radę zastąpić je kostkami D20? Z tego co widziałem najsilniejsze potwory mają w okolicy 20 życia, więc można to załatwić dwoma D20. Pytanie tylko z iloma wrogami maksymalnie będziemy walczyć w powiedzmy grze 4 osobowej, jeśli maks z 4 to 4 D20 chyba by zrobiły robotę, a 4 D20 mniej miejsca zajmują niż żetony obrażeń dla każdej postaci.
  2. Czy rozróżnienie pomiędzy żetonami bohaterów (zwykłe, handlu, górnictwa, elementali) jest wykorzystywane podczas gry czy tylko i wyłącznie podczas punktowania? Myślę czy po prostu nie zastąpić tego kostkami akrylowymi, a być może w jakimś scenariuszu te żetony podczas gry mają większe znaczenie.
Pytam bo planuję zrobić insert do Euthii a powyższe żetony wydają się zbędne i można trochę miejsca zaoszczędzić wykorzystując zamienniki ;).

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 28 mar 2024, 21:26
autor: tomekmani3k
sortirus pisze: 28 mar 2024, 19:22 Dla graczy bardziej zapoznanych z Euthią miałbym 2 pytania :D.
  1. Żetony obrażeń wydają się mi trochę zbędne, ale dopiero jestem po pierwszej rozgrywce. JDałoby radę zastąpić je kostkami D20? Z tego co widziałem najsilniejsze potwory mają w okolicy 20 życia, więc można to załatwić dwoma D20. Pytanie tylko z iloma wrogami maksymalnie będziemy walczyć w powiedzmy grze 4 osobowej, jeśli maks z 4 to 4 D20 chyba by zrobiły robotę, a 4 D20 mniej miejsca zajmują niż żetony obrażeń dla każdej postaci.
  2. Czy rozróżnienie pomiędzy żetonami bohaterów (zwykłe, handlu, górnictwa, elementali) jest wykorzystywane podczas gry czy tylko i wyłącznie podczas punktowania? Myślę czy po prostu nie zastąpić tego kostkami akrylowymi, a być może w jakimś scenariuszu te żetony podczas gry mają większe znaczenie.
Pytam bo planuję zrobić insert do Euthii a powyższe żetony wydają się zbędne i można trochę miejsca zaoszczędzić wykorzystując zamienniki ;).
Żetony obrażeń przydają się podczas walki z bossami gdzie liczy się, który gracz zadał ile obrażeń. W zwykłych walkach każdy zamiennik też będzie ok.

Rodzaje żetonów gracza liczą się chyba tylko przy punktacji końcowej. Przynajmniej w scenariuszach z podstawki tak było.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 29 mar 2024, 08:25
autor: Fyei
tomekmani3k pisze: 28 mar 2024, 21:26
sortirus pisze: 28 mar 2024, 19:22 Dla graczy bardziej zapoznanych z Euthią miałbym 2 pytania :D.
  1. Żetony obrażeń wydają się mi trochę zbędne, ale dopiero jestem po pierwszej rozgrywce. JDałoby radę zastąpić je kostkami D20? Z tego co widziałem najsilniejsze potwory mają w okolicy 20 życia, więc można to załatwić dwoma D20. Pytanie tylko z iloma wrogami maksymalnie będziemy walczyć w powiedzmy grze 4 osobowej, jeśli maks z 4 to 4 D20 chyba by zrobiły robotę, a 4 D20 mniej miejsca zajmują niż żetony obrażeń dla każdej postaci.
  2. Czy rozróżnienie pomiędzy żetonami bohaterów (zwykłe, handlu, górnictwa, elementali) jest wykorzystywane podczas gry czy tylko i wyłącznie podczas punktowania? Myślę czy po prostu nie zastąpić tego kostkami akrylowymi, a być może w jakimś scenariuszu te żetony podczas gry mają większe znaczenie.
Pytam bo planuję zrobić insert do Euthii a powyższe żetony wydają się zbędne i można trochę miejsca zaoszczędzić wykorzystując zamienniki ;).
Żetony obrażeń przydają się podczas walki z bossami gdzie liczy się, który gracz zadał ile obrażeń. W zwykłych walkach każdy zamiennik też będzie ok.

Rodzaje żetonów gracza liczą się chyba tylko przy punktacji końcowej. Przynajmniej w scenariuszach z podstawki tak było.
Dodam tylko, że dla punktacji końcowej ma znaczenie ile jakich żetonów mamy na planszy, bo są lepiej i gorzej punktowane :wink:.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 26 maja 2024, 00:08
autor: Hardkor
Udało mi się zagrać dwie gry. W związku z tym wrzucę swoją opinie.

tl;tr gra jest super, dla mnie jest tym czym chciałbym, żeby były heroes 3, spokojnie 9/10, a nawet 10/10 (aczkolwiek ma wady)

Zagrałem dwa scenariusze. Jeden kooperacyjny, drugi rywalizacyjny. Oba na normalnym poziomie trudności. Każdy z nich trwał około 3h. Graliśmy we 2 osoby, drugi gracz grał już 3 razy wcześniej.

O czym to jest
Pewnie każdy kto wchodzi ten wątek wie, ale w dużym skrócie. Mamy dużą księgę scenariuszy (chyba niepowiązanych ze sobą). Wybieramy jeden, rozkładamy i gramy. Scenariusze naprawdę mocno się różnią (czy to zmieniając zasady czy komponentami). Wybieramy jednego z predefiniowanych bohaterów (różnice to umiejętności jakie mają, na każdym poziomi mamy po 2/3 do wyboru, możemy wziąć tylko 1). No i jazda. Otwarty świat i eksplorujemy - walki z potworami, wykonywanie questów, handlowanie, zbieranie ekwipunku i gemów do niego, ulepszanie umiejętności. Prawdziwy sandbox. TA gra to Heroes of Might and Magic tylko z usunięciem rozbudowy zamków i armii (masz tylko bohatera), a z dodatkiem side questów. Scenariuszy jest masa, postacie naprawdę czuć, że różne od siebie i na każdy scenariusz różne taktyki (choćby w ostanim ja mocno poszedłem w walki z potworami i rozbudowę ekwipunktu, a kolega w main quest + rozbudowe bohatera).

Flow gry i zasady
W grze mamy tak naprawdę 3 żetony akcji - ruch/mine (wydobywanie kamieni z obszarów), ruch/handel, ruch/walka. W swojej turze robimy dowolną liczbę tych akcji, jeśli zostaną nam jakieś to 1 z nich możemy przenieść na następna turę (i mieć więcej akcji). Daje to tyle, że z jednej strony na tyle dużo robimy w turze, że jest to bardzo satysfakcjonujące, ale również trwa na tyle krótko, że nie usypiamy z downtime. Oczywiście mówię o 2 osobach. Na 3 osoby wg mnie gra ma sens, jeśli ekipa jest ograna i wie co robi. W 4 nie siadałbym do tej gry - czyli case Wiedźmin Stary Świat lub lekko gorzej (tutaj walki są krótsze, ale częstsze).

Wykonanie
Grałem na wersji deluxe z drugiego KS i absolutnie na wysokim poziomie. Tekturowe schowki na karty i żetony na pierwszy rzut oka są przerażające (jest ich masa), ale jak zapamiętasz co gdzie jest to wszystko robi się intuicyjne (przynajmniej ja tak miałem). Karty owszem lepiej jakby były w poziomym niż pionowym schowku, ale nie jest to jakiś ogromny problem. Teraz wg mnie nie wyobrażam sobie gry bez nich. Monety metalowe jak na standard metali biedne. Tektura podobno spoko (opinia kolegi) Nie wiem jak grubość karty, bo graliśmy w koszulkach, ale wydawało się okej. Na minus to, że jest to jakiś chory rozmiar kart, który niby tylko Paladin produkuje. Tektura przedmiotów i kafli na bardzo wysokim poziomie.

Regrywalność
Jak wspomniałem wyżej. Scenariuszy trochę jest, dodatkowo im dalej tym trudniej oraz dłużej (ostatni scenariusz mówi o tym, że trwa 2h PER GRACZ). Dodatkowo CHYBA można przy finałowej walce z bossem wybierać jego trudność. Ponad to scenariusze są długie (strzelam, że jedno takie spotkanie trzeba liczyć 3h) czyli realnie zagracie 1 lub 2 jednego wieczoru.

Cena
Nie mam pojęcia na czym zatrzymały się ceny Euthi. Chyba 1000 zł za deluxe co wg mnie jest wysoką, ale dalej adekwatną ceną. Wykonanie gry stoi na bardzo wysokim poziomie, zapewni ona wiele wieczór zabawy oraz trudno mi ją porównać do czegokolwiek innego.

Podsumowanie
Bawiłem się wybornie przy grze. Już podczas oglądania How to Play wiedziałem, że gra ma duży potencjał, aby trafić w mój gust, a rozgrywka tylko to potwierdziła. Sandbox i RPG - coś czego jest mało w grach planszowych (a przynajmniej ja nie znam wielu takich gier), a do tego tak super zrobiony. Zasad niby dużo, ale każdy kto choć trochę grał w RPG komputerowe wejdzie w nie z łatwością. Gorąco polecam.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 26 maja 2024, 07:27
autor: Montesque
Hardkor pisze: 26 maja 2024, 00:08 Na minus to, że jest to jakiś chory rozmiar kart, który niby tylko Paladin produkuje.
Bez problemu dostępne sloyca special sizes 54x80.

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

: 26 maja 2024, 12:19
autor: Hardkor
Montesque pisze: 26 maja 2024, 07:27
Hardkor pisze: 26 maja 2024, 00:08 Na minus to, że jest to jakiś chory rozmiar kart, który niby tylko Paladin produkuje.
Bez problemu dostępne sloyca special sizes 54x80.
Ok, czyli kolega mnie w błąd wprowadził.