Pako pisze: ↑19 sie 2022, 00:11
Czy ten dodatek to jakiś must have? Warto dać za niego około 130 zł?
I drugie pytanie - piszesz o kwestii rakiet itp. Z tego co zrozumiałem to rzeczy to niwelujące były w pierwszej edycji? Czy w takim razie elementy z pierwszej są kompatybilne z drugą? Czy może kupno po taniości pierwszej (niejako jako dodatek do drugiej) bardziej się opłaca niż powyższego dodatku?
1.
Subiektywnie: brałbym nawet gdyby kosztował 2x więcej (jedna z moich ulubionych gier 'all time').
Obiektywnie: nie warto, zwłaszcza jeśli jest to tytuł który będziesz wykładał na stół rzadko (np. raz na 1-3 miesiące).
W tym 1 z 4 mini-dodatków 'turn order' jest - jako fizyczny komponent - zbędny, jak już napisał przedmówca: można to wprowadzić bez kupowania dodatkowych żetonów. Co do samej istoty 'turn order' - rację ma też kolega polecający ten "dodatek", granie wg tej zasady to konieczność / oczywistość.
2. Co w Nuenen Gefahren jest najlepsze:
- 4 niestandardowe heksy (przez ostatnie 10 lat było je b.trudno kupić w Polsce).
- Minor Species - żetony poszerzające możliwość zdobywania punktów zwycięstwa (nie istniały w I edycji, tj. występowały podobne elementy działające na nieco innych zasadach: nabywało się je akcją odkrycia tech. i nie zajmowały slotu na ambasadora)
- Rift Cannon - moim zdaniem fajna rzecz, ale około 50% graczy uważa - i bynajmniej im nie przeczę - że to jest technologia (działko i znajdka) totalnie niezbalansowana, zbyt mocna, niektórzy chcą jej usunięcia przed rozgrywką.
3. Nie zgadzam się z opiniami że dodatki wypaczają tę grę - przeciwnie: po X szpilach czuć wyraźnie że II edycji brakuje dodatków z pierwszej:
- Shadow of the Rift (do starej edycji) wprowadzał m.in. rewelacyjne 3 rasy, ich plansze można pobrać do druku z BGG, ale nie da się ich użyć bez fizycznych zasobów z wspomnianego dodatku. Wyjątkiem jest frakcja:
Pyxis Unity (uwielbiam tych szaraczków!) - można wydrukować i grać (na upartego zastępując ich heks startowy płytką innej frakcji).
- podstawce odczuwalnie brakuje "żetonów rozwinięć" z I edycji, występujących jako wspomniane 'Minor species' (ale da się je zastąpić samodzielnym wydrukiem, link poniżej).
- rakiety są o wiele mocniejsze w nowej edycji aniżeli w starej:
* inaczej niż kiedyś teraz 'Flux missile' pozwala wykoksować inicjatywę niskim kosztem
* są dodatkowe (nieistniejące nigdy wcześniej) żetony odkryć z mocnymi rakietami
* II edycja nie zawiera elementów które w I edycji pomagały balansować potęgę rakiet: Point Defense, Distortion Shield.
Powyższe elementy (z I edycji adaptowane do II) można wydrukować np. w punkcie fotograficznym (używać akcją zakupu technologii tak jak w I ed.) czyli:
Eclipse Second 2.1 - mini karty
Co do samych rakiet, subiektywnie rekomenduję ich całkowite wyeliminowanie - komputerowa wersja Eclipse online umożliwiała rozgrywkę w ogóle bez tej technologii (i znajdek), w ten sposób grało 90% graczy z całego świata, z oczywistej przyczyny: gra jest bardziej zbalansowana i strategicznie głębsza. Chociaż oczywiście ktoś może zaprzeczyć (...), poza tym jest to element gry, więc jej twórca na pewno uważał że warto napingalać z rakiet, i nie przejmować się, że można tym yyy nieco nadwyrężyć przyjaźnie
Bo jeśli ktoś przez 2 h misternie buduje swoją kosmiczną cywilizację a Ty mu to przerabiasz na mielonkę w 5 minut bo wyskoczyła tylko 1 tech. rakiet i pozyskałeś ją jako jedyny...
Inna sprawa że w Eclipse można całkowicie wyeliminować innego gracza z mapy już w pierwszych rundach i skoro gra na to pozwala - dlaczego tego nie robić? Próbowałem - polecam.
4. Pierwsza edycja jest częściowo kompatybilna z drugą:
- heksy mają ten sam graficznie rewers i rozmiar. Awers różni się estetyką. Gwoli ścisłości: nie powinno się mieszać dowolnie "starych" heksów sektorów, ponieważ miały nieco inne ilości planet (surowców). Ale już na luzie można użyć niektórych dodatkowych heksów np. z 'Shadow of the Rift'
- żetony tech. też mają taki sam rozmiar, ale różnią się szatą graficzną (i zmienionym kosztem)
- sam używam rozbudowanej wersji (II ed + wszystkie dodatki pierwszej), ale - odpowiadając na Twoje pytanie: raczej nie warto wydawać hajsiwa na stare dodatki (za rok lub więcej lat (sic!) pojawią się ich nowe wersje). Istotne dla rozgrywki drobne elementy inspirowane
Rise of the Ancients & Shadow of the Rift można sobie druknąć (link wyżej), rasy są też dostępne (na BGG, wyzwaniem może być wydruk heksów startowych). A jeśli gra Twojej ekipie się podoba i będziecie grywali często to może warto rozglądnąć się za Shadow of the Rift, do niedawna był na amazonie za 170 zł, aktualnie nakład w PL sklepach chyba wyczerpany, da się kupić na lautapelit.fi (wysyłają do Polski przez DHL, ale pewnie fracht będzie o podobnym koszcie co sama gra 35 €)
ps. jeśli jesteś z Mysłowic to zapraszam do zagrania w Eclipse w Mikołowie, nasz klub współtworzą gracze z całej aglomeracji, Ecli planujemy akurat jutro (23.08 od 18:00 do 22-23). Link w stopce. Pozdro