Strona 20 z 34

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 10:33
autor: Tyrek
detrytusek pisze: 22 mar 2021, 10:23
Pan_K pisze: 22 mar 2021, 10:05 Dlaczego 15/5? W końcu w grze dwuosobowej nie ma trzeciego gracza. Może czegoś nie rozumiem, ale przytoczona angielska wersja nie mówi nic o wariancie dwuosobowym w odniesieniu do punktacji.

Natomiast podkreślony dopisek w polskiej wersji wygląda zbyt twórczo. Podejrzewam, że portal musiał uwzględnić jakieś oficjalne korekty, np. z BGG. Bo jeśli nie, to strach w ogóle kupować od portalu cokolwiek, jeśli chce się grać w to, co miał na myśli autor...
15/5 to nie jest żaden wariant tylko moje przemyślenia. Widuje się w 2 os. grach takie rozwiązanie, że gracz drugi dostaje premię za 3 miejsce by zwiększyć korzyść kafla. I ma to sens bo wystarczy raz w grze spełnić cel i potem już to olać. 10 pkt różnicy mocniej boli.

Wziąłem z BGG instrukcję w wersji FINAL. Jeśli tak jest jak pisze Tyrek to nie Portal zawinił ale tracę wiarę w Twórców. Przecież ten zapis powoduje, że idea celu końcowego traci praktycznie sens.
Trudno się nie zgodzić z tym bonusem. Te 5 pkt różnicy w grze dwuosobowej w naszym przypadku było zupełnie bez znaczenia - zazwyczaj przepaść punktowa była znacznie większa, a sam kafelek celu ostatecznego był tylko dodatkiem a nie celem w kierunku którego chcieliśmy podążać. Wariant 15/5 w grze dwuosobowej byłby chyba ciekawszy a i wartość kafelka w takim układzie by wzrosła.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 10:44
autor: konradstpn
Wziąłem z BGG instrukcję w wersji FINAL. Jeśli tak jest jak pisze Tyrek to nie Portal zawinił ale tracę wiarę w Twórców. Przecież ten zapis powoduje, że idea celu końcowego traci praktycznie sens.
Dokładnie tak jest. Swoją drogą wielki szacun detrytusek za dziennikarstwo śledcze na najwyższym poziomie. Przecież ta zasada robi z tej gry jakąś taką dziwaczną poczwarę. No chyba, że idea zagraj, a dostaniesz punkty jest nadrzędna i ma zachęcać do grania w planszówki oraz propagować nasze hobby.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 11:08
autor: Atk
Tyrek pisze: 22 mar 2021, 10:13
Tak samo wydaje mi się, że błąd na planszy Holendrów tyczy się angielskeigo wydania - jeśli u nas jest zmienione to raczej na lepsze... zakładając, że o ten błąd chodzi - nie mam teraz gry pod ręką, żeby zweryfikować - ktoś może?
Spoiler:
Więcej elementów w tym wątku na BGG

https://boardgamegeek.com/thread/232490 ... aq-barrage
U nas jest jak w angielskiej wersji czyli na planszy Holendrów jest +1 maszyna. Zgłosiłem to portalowi niedługo po premierze. Mieli się temu przyjrzeć. Jak bardzo? Zobaczymy przy dodruku ale zawsze można ich poprosić o możliwość dokupienia samej planszetki za 1gr

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 11:22
autor: BartP
Przeczytałem temat z BGG i wydaje się, że na ten moment Portal słusznie zawarł informację o punktowaniu nawet za niespełnianie żadnych warunków z tego bonusu na koniec gry.
Co do Holendrów, taki sam błąd jest w angielskiej wersji, więc to również nie wina rodzimego wydawcy.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 11:24
autor: Wosho
Holendarzy maja 2 maszyny, znany błąd, i tak są słabi ;)

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 11:30
autor: Yavi
Ok, czyli błędu w instrukcji z punktacją nie ma, to tylko przemyślenia, bo komuś nie podoba się rozwiązanie zaprojektowane przez twórców :D

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 22 mar 2021, 11:38
autor: detrytusek
Dokładnie rzecz ujmując to błąd jest tylko w wersji angielskiej.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 25 mar 2021, 14:08
autor: helloween85
Zagraliśmy wczoraj z żoną pierwszy raz partię dwuosobową z dodatkiem. Niby tylko dwie nowe rzeczy dochodzą, ale ilość wyborów trochę mnie przytłoczyła. Miotałem się, między tym co robiłem do tej pory (budowaniem tak by wyprodukować jak najwięcej energii) a nowymi rzeczami, które robiłem trochę po omacku i ostatecznie źle na tym wyszedłem. Żona zdecydowanie szybciej się odnalazła i od razu skupiała się przede wszystkim na kontraktach zagranicznych (bonus startowy który pozwalał jej odzyskiwać maszyny na pewno jej pomógł). W pierwszych czterech rundach wygrałem na torze produkcji energii zdecydowanie (żona raz nie wyprodukowała nic) ale nic mi to nie dało. Ostatecznie skończyło się na pogromie jakiego do tej pory nie doświadczyłem, 195:115. Nie zmienia to jednak faktu, że nowe możliwości bardzo mi się spodobały i mam nadzieję, że dzisiaj uda się znaleźć czas na kolejną partię.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 mar 2021, 21:40
autor: Zet
Ostatnio zagrałem pierwszą partię czteroosobową i wszystkim się spodobało! Chcieliśmy to powtórzyć jutro, tym razem w wariancie pełnym i teraz się okazało, że jutro będzie nas pięcioro. I tutaj pytanie, czy ktoś miał okazję wypróbować dodatek na pięciu graczy? Jeśli tak, to jakie wrażenia? Wyłącznie chaos i brak kontroli, czy po prostu trudniej, czy jeszcze inaczej? Czy może lepiej w piątkę siadać jak się nabierze więcej doświadczenia, a nie przy drugiej grze?

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 mar 2021, 21:57
autor: lotheg
Zet pisze: 26 mar 2021, 21:40 Ostatnio zagrałem pierwszą partię czteroosobową i wszystkim się spodobało! Chcieliśmy to powtórzyć jutro, tym razem w wariancie pełnym i teraz się okazało, że jutro będzie nas pięcioro. I tutaj pytanie, czy ktoś miał okazję wypróbować dodatek na pięciu graczy? Jeśli tak, to jakie wrażenia? Wyłącznie chaos i brak kontroli, czy po prostu trudniej, czy jeszcze inaczej? Czy może lepiej w piątkę siadać jak się nabierze więcej doświadczenia, a nie przy drugiej grze?
Rozumiem, że posiadasz nie wydaną w PL mapę na 5 osób?
Bo dodatek, który wyszedł w PL, czyli Projekt Leeghwatera dodaje kolejną frakcję, ale do grania w 4 osoby - po prostu wybór jest większy i jedna frakcja nie gra.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 mar 2021, 22:04
autor: Zet
lotheg pisze: 26 mar 2021, 21:57
Zet pisze: 26 mar 2021, 21:40 Ostatnio zagrałem pierwszą partię czteroosobową i wszystkim się spodobało! Chcieliśmy to powtórzyć jutro, tym razem w wariancie pełnym i teraz się okazało, że jutro będzie nas pięcioro. I tutaj pytanie, czy ktoś miał okazję wypróbować dodatek na pięciu graczy? Jeśli tak, to jakie wrażenia? Wyłącznie chaos i brak kontroli, czy po prostu trudniej, czy jeszcze inaczej? Czy może lepiej w piątkę siadać jak się nabierze więcej doświadczenia, a nie przy drugiej grze?
Rozumiem, że posiadasz nie wydaną w PL mapę na 5 osób?
Bo dodatek, który wyszedł w PL, czyli Projekt Leeghwatera dodaje kolejną frakcję, ale do grania w 4 osoby - po prostu wybór jest większy i jedna frakcja nie gra.
Tak, posiadam niewydaną w PL planszę na 5 osób, bo udało mi się na forum kupić pełny zestaw z dwóch angielskich KS-ów - podstawowego i drugiego właśnie z dodatkiem na 5 osób (czy jakoś tak, z tego co kojarzę, to były różne kampanie). Jeśli już wyjaśniłem, że mam możliwość pełnoprawnie zagrać w 5 osób, to czy ktoś może pomóc?

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 27 mar 2021, 22:01
autor: Atk
Zazdro, ja mecze prezesa co planszówki tv, o ten dodatek.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 03 kwie 2021, 09:54
autor: kamilpr
Bede grać dziś w barrage. Jakie są błędy w polskiej wersji? Czy lepiej grać z biurem patentowym czy bez ?

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 03 kwie 2021, 12:52
autor: Atk
Lepiej grać że wszystkim od razu. Błędów w sumie chyba większych nie ma, poza plansza Holendrów, gdzie w premii za zbudowanie dostaje się 2 maszyny ale to z tego co pamiętam międzynarodowy błąd

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 18 kwie 2021, 14:21
autor: Apos
Barrage ma wokoło siebie stworzony "pozytywny" hype - znany autor, pozytywne opinie znajomych oraz graczy. Niełatwo stworzyć zaawansowaną grę, więc przed pierwszą rozgrywką mieliśmy duże oczekiwania, jak i pewne obawy, ale gra nas nie zawiodła :D.

Rozłożona gra sprawia wrażenia przytłaczającej, ale jest to często spotykane. Samo tłumaczenie zasad nie sprawia jednak problemów - wszystko jest spójne, dobrze oznaczone na planszach i wykorzystuje dobrze znany worker placement. Trzeba tylko pamiętać o niektórych małych detalach. Sam główny mechanizm gry i pomysł wykorzystania spływającej wody z gór, jako zasobu zasilającego budynki graczy jest bardzo pomysłowy i intuicyjnie zaimplementowany. To samo mogę powiedzieć o używaniu koparek oraz betoniarek do budowy nowych budynków. Nie wydajemy zasobów, tylko je alokujemy na określony czas - świetny pomysł i częściowo przypomina Tzolkina, tylko tu od razu otrzymujemy to co chcemy. Proste rozwiązanie i pełni swoją rolę "zabierania" tak bardzo potrzebnych maszyn.
Ten tytuł przypadł mi do gustu m.in. dlatego że nie musimy skupiać się na niuansach zasad, a właściwej rozgrywce oraz rywalizacji - a tego jest naprawdę dużo. Już decyzja pierwszej inwestycji jest bardzo ważne. Postawienie tamy w miejscu, gdzie nie możemy szybko zrealizować reszty infrastruktury może ciągnąć się za graczem do samego końca. Tutaj odniosłem wrażenie, że jest prawie jak w grach Splottera (np FCM) - jeden zły ruch i możemy "dyndać się" na końcu peletonu przez resztę gry. Dla mnie to plus, ale na pewno będę zaznaczał to nowym graczom w przyszłych rozgrywkach. Kolejne decyzje, w którym momencie odpalać produkcje jest równie ważne i już po pierwszej grze mam wrażenie, iż nie trzeba robić tego od razu w pierwszej rundzie, tylko rozbudować sobie zaplecze wpierw - dla mnie również plus.

Obrazek

Realizowanie kontraktów, które dają różne bonusy i punkty jest bardzo fajne. Mamy 3 kontrakty państwowe, dostępne dla wszystkich na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy (duży plus za to) oraz kontrakty prywatne, czyli takowe które mamy u siebie zaklepane na planszy. Tor wyprodukowanej energii również jest ciekawy i pewnie po kilku kolejnych grach wyjdzie jak bardzo :)

Tak krótko jeszcze o moich spostrzeżeniach:
- odpalanie małej produkcji czasami się nie opłaca i lepiej "nazbierać" kropelek albo planować budowę pod większą produkcję
- miejsc z dużą produkcją prądu jest parę i trzeba o nią walczyć
- posiadanie dużej ilości gotówki bardzo pomagało
- skupienie się na dużych kontraktach daje duże bonusy, w tym państwowe kontrakty
- technologie, z jednej strony mocne, ale z drugiej podczas gry użyje ich się tylko 1-2 razy

To czego się muszę przyczepić to wykonanie i szata graficzna. Doceniam elementy drewniane o różnych kształtach. Otoczka tej gry dobrze się komponuje z mechaniką, ale ten Teslapunk średnio przypadł nam do gustu. Mojej dziewczynie wcale :( . Niektóre elementy na planszach są słabo czytelne (np dodatkowy koszt w kredytach) i całość nie przykuwa wzroku jak inne gry euro ostatnio wydawane. Mój oryginalny egzemplarz posiadał koła produkcji, które były krzywe oraz pokropione jakimś klejem, jeden z meepli był uszkodzony - tu podziękowanie wydawnictwu Portal za przysłanie poprawionych komponentów.

Słowem podsumowania Jak po partyjce, wszyscy gracze zgodnie stwierdzają, że tytuł jest super i musimy zagrać ponownie, to o czymś to świadczy :). Strefa wizualna i wykonanie mogło być lepsze.



Zdecydowałem się już zakupić dodatek z wiadomych powodów :D . Czy to prawda, że ten jest niezależny językowo? Mam dostępną w fajnej cenie wersję angielską z odbiorem osobistym. Nie wiedzieć czemu polskie wydanie jest znacznie droższe...

kamilpr pisze: 03 kwie 2021, 09:54 Bede grać dziś w barrage. Jakie są błędy w polskiej wersji? Czy lepiej grać z biurem patentowym czy bez ?
Pewnie już graliście, ale dopiszę z własnych obserwacji pierwszej gry. Zdecydowałem grać od razu z biurem patentowym. Przyswojenie jak działa ten element gry oraz bonusów jakie te technologie dają nie było trudne, ale do pierwszej gry wolałbym zagrać jednak bez nich. Wiele jest rzeczy do pilnowania, ogarniania, a to dodaje kolejny element, które nie wpływa aż tak na główną grę. Zauważyłem, że tylko ja i kolega z tego skorzystaliśmy tylko dwa razy, a dwóch innych graczy było bardziej skupionych na poznawaniu głównej gry.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 19 kwie 2021, 04:46
autor: Atk
Apos pisze: 18 kwie 2021, 14:21 Zdecydowałem się już zakupić dodatek z wiadomych powodów :D . Czy to prawda, że ten jest niezależny językowo? Mam dostępną w fajnej cenie wersję angielską z odbiorem osobistym. Nie wiedzieć czemu polskie wydanie jest znacznie droższe...
Dodatek, jak cała gra jest niezależna językowo. Zdaje się mieć wrażenie, że to wycięta część gry i najlepiej grać w Barrage mając pełen komplet. Nie jest skomplikowany, raptem kilka pól więcej (dającego duże możliwość) do postawienia ludzika

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 25 kwie 2021, 21:31
autor: detrytusek
Kilka nudnych zdań głoszących czemu ta gra jest świetna....

- Bo ma mnóstwo fajnego kombinowania
- Bo można bardzo ciekawie reagować na zagrania przeciwnika
- Bo ma spoko jakość
- Bo mam mnóstwo robotników, przez co wydaje mi się, że mogę zrobić mnóstwo rzeczy*
(* ale i tak zawsze braknie jednego hipka)
- Bo ma kilka sposobów by uzyskać to samo i często można się jakoś wyratować mimo, że wydaje się, że mam pozamiatane.
- Bo ma biuro patentowe, które robi grę.
- Bo ma w większości intuicyjne zasady i nie jest obarczona mnóstwem małych zasad

I całe stado zdań głoszących czemu jednak nie jest...

- Bo jest paskudna. Wszechobecne brązy i szarości
- Bo komuś ewidentnie pomylił się czerwony z różowym
- Bo jest nieczytelna. Ja nie wiem kto wpadł na pomysł by zastosować tę filmową czcionkę na planszach.
- Bo jest przepimpowana co jej finalnie szkodzi. Postawienie 3 grubaśnych klocków na sobie skutecznie zasłania wszystkie krople. Jak jeszcze sobie uświadomię, że niektórzy mają przezajebiste nie drewniane, płaskie krople to zaczynam omdlewać.
- Bo jest stanowczo za duża gabarytowo. Wszystko można było zrobić spokojnie 1/3 mniejsze i by dalej było czytelne, a tak to zajmuje połacie stołu zupełnie niepotrzebnie. Granie na 4 osoby jest kuriozalne.
- Bo zupełnie nie widzę tej mitycznej regrywalności. Wszystko absolutnie wszystko opiera się na budowaniu. Koniec końców w każdej partii na końcu musisz mieć wybudowane wszystkie typy budowli co najwyżej +/-1 do typu. Oczywiście tu się kłania indywidualne rozumienie czym owa regrywalność jest. Dla mnie bliższa jest definicja, że mogę grać zupełnie w inny sposób (na czym innym się skupić) i wciąż będzie ok. Dla porównania taki Teotihuacan - mogę budować piramidę, albo te domki, ew. skupić się mocno na celach końcowych czyli torach i jakoś to będzie pod koniec podobnie. Tu nie...tu muszę budować. Podobno dodatek wprowadza taką zmianę, o którą mi chodzi ale too late.
- Bo dla mnie nie ma większego znaczenia czy robię co rundę mało ale regularnie czy odpuszczam i robię duży skok na koniec. Zresztą nie rozumiem do końca zachwytów nad tym końcowym wielkim skokiem. Przecież z takiego wielkiego skoku mogę uzyskać max koło 30 pkt. Przy wynikach koło 150 pkt to nie jest jakiś efekt wow.
- Bo ma idiotyczną zasadę głoszącą, że gracz niespełniający żadnego warunku celu końcowego i tak dostaje za ten cel punkty. To jest tak jakbym w restauracji dostał wyborne danie polane ketchupem. Widzę, że ktoś wspaniale gotuje i ma talent ale efekt końcowy irytuje.
- Bo jednak jest zbyt brutalna. Przeinwestowanie na początku może zabić komuś przecież długą rozgrywkę.
- Bo niektóre cele końcowe są wydumane. Wygląda to tak jakby na końcu autor stwierdził, że ma ich za mało. Na szybko wymyślił pojęcie zbiornika, które to wytłumaczone zostało w ...instrukcji automy i to też jakby przypadkowo. Na logikę tego zbiornika ugryźć się nie da.
Tym sposobem na ten ketchup została jeszcze w fantazyjny sposób umieszczona kropla maggi.
- Bo automa potrzebuje osobnej, nieintuicyjnej książki.
- Bo bez biura patentowego robi się zwyczajnie nudno.
EDIT:
- Bo nazwanie przekroju poprzecznego żaby betoniarką jest dziwne. A wystarczyło napisać, że w hurtowni tylko mieli przekroje i nikt tego nie chciał to wzięliśmy bo tanie.

Póki co ten ketchup z maggi przeważa mimo, że pod spodem jest smacznie. Takie 7,5/10 co trochę mnie jednak rozczarowuje bo miało być więcej.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 25 kwie 2021, 22:00
autor: tomp
detrytusek pisze: 25 kwie 2021, 21:31 (...) Takie 7,5/10 co trochę mnie jednak rozczarowuje bo miało być więcej.
Ocena z dodatkiem czy bez ?

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 10:35
autor: Atk
tomp pisze: 25 kwie 2021, 22:00
detrytusek pisze: 25 kwie 2021, 21:31 (...) Takie 7,5/10 co trochę mnie jednak rozczarowuje bo miało być więcej.
Ocena z dodatkiem czy bez ?
Pisał w którymś pubkcie że podobno dodatek to coś tam więc pewnie bez

Poza tym Jak można mi Barrage szkalować!

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:11
autor: fakcior
Ktoś ma podobnie? Angielska wersja dodatku kupiona niedawno w Rebelu.


Obrazek

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:19
autor: Atk
Pewnie portal popsuł. Pisz reklamacje do nich 😂

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:21
autor: fakcior
Właśnie nie, bo to angielska wersja. Nie wiem czy bezpośrednio u Cranio coś ugram.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:27
autor: bogas
fakcior pisze: 26 kwie 2021, 11:11 Ktoś ma podobnie? Angielska wersja dodatku kupiona niedawno w Rebelu.
A co tu jest nie tak?

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:29
autor: Szewa
Spoiler:
o to to, dobrze podsumowane. Nie rozumiałem AŻ takich zachwytów na Barrage, zdecydowanie wolę wyciągnąć Brass w to miejsce.

Re: Barrage (Simone Luciani)

: 26 kwie 2021, 11:29
autor: fakcior
Odcienie dwóch kafli "A"