SosnowyPatyk pisze: ↑19 paź 2022, 21:49
Nie rozumiem dlaczego gra o tematyce religijnej miałaby budzić czyjeś złe emocje. Trzeba mieć jakieś kompleksy by się irytować grą o temacie, który mnie nie dotyczy. Nie mam problemu z tym by gra była o chrześcijaństwie, judaizmie, buddyzmie, czy islamie. Żaden inny temat "kontrowersyjny" też mi w grach nie przeszkadza o ile nie razi uczuć osób związanych z danym tematem. I tak jak byłbym przeciwny grom z Jezusem jako mordercą, czy Mahometem jako złodziejem tak byłbym przeciwko np. grom o rozbijaniu parad równości czy powstrzymywaniu uchodźców.
A co do głównego wątku to pole do popisu jest spore. Fajną grą mogłaby być gra o konklawe, że każdy z graczy startuje jako kardynał i jest walka zakulisowa o głosy. Mogłoby być jakieś ameri o egzorcyście walczącym z duchami. Albo jakiś eurasek w naszych klimatach, że każdy z graczy obejmuje jako młody proboszcz swoją parafię w kurii i ją rozwija, a najlepszy z graczy na końcu awansuje na biskupa
Nie rozumiesz czemu miałąby budzić złe emocje czy chciałbyś, żeby nie budziła. Bo ja bym chciał, żeby nie budziła, ale jestem pewien, że by jednak budziła emocje. Moim zdaniem to jest niepotrzebne, ale to nie temat na ten wątek, że ludzie tak bardzo emocjonują się tematami religijnymi (w obie strony). Można się spotkać z obrońcami "poprawności" grach/filmach w jakimś fantastycznym świecie (Włądca Pierścieni, Wiedźmin itp.), gdzie ludzie oburzają się, że krasnolud jest za duży, a elf ma zbyt gręcone włosy... No to czego można oczekiwać po dotknięciu tak drażliwego tematu jak religia? Ja bym mógł zagrać w grę z zaproponowanym przez Ciebie tematem, aczkolwiek, ten temat byłby mi obojętny.
Napisałeś "o ile nie razi uczuć"... Tylko mam wrażenie, że w temacie religii znalazłyby się osoby, które czułyby się urażone samym faktem, że religia jest narzędziem zabawy. A inni byliby urażeni, że "wpycha" im się na siłę chrześcijańską ideologię...
Dużo już tu zostało napisane. Moim zdaniem zrobienie gry, gdzie religia chrześcijańska jest centralnym, widocznym elementem gry jest bez sensu z punktu widzenia wydawcy. Znacznie lepiej przerobić to na Majów czy Azteków, pozamieniać nazwy i imiona na takie, których nie da się wypowiedzieć i liczyć, że mechanicznie spodoba się graczom.